środa, 17 kwietnia 2013

Artdeco korektor kamuflujący do zadań specjanych



Hej,hej
Ten korektor marki Artdeco gości w mojej kosmetyczce od dłuższego czasu juz nawet nie pamiętam kiedy go kupiłam,fakt że na parę miesięcy przepadł w odmętach mojej przepastnej kosmetyczki,spadł chyba na samo dno.
Niedawno robiąc porządki znalazłam go i stwierdziłam że trzeba go w końcu zużyć.
Przyznam szczerze że w pierwszej chwili po zakupie ten produkt nie zachwycił mnie tak jakbym tego oczekiwała a może tez wtedy miałam za duże oczekiwania ??
Zapewne  dlatego o nim zapomniałam ale gdy teraz do niego wróciłam to muszę z całą pewnością stwierdzić że jest to bardzo dobry korektor.

Artdeco Systeme Mosaique Camouflage Cream czyli korektor kamuflaż w kremie.

Należy do linii `Système Mosaïque` - do samodzielnego kompletowania palety do makijażu w specjalnej magnetycznej kasecie.
Korektor-kamuflaż w kompakcie, do nakładania palcem lub gąbeczką. Idealnie tuszuje wypryski i przebarwienia, matuje, nie jest widoczny pod podkładem. 
Dostępny w wielu odcieniach, a do tego w formie wymiennych wkładów.
Utrwalony specjalnym `Fixing Powder` Artdeco staje się wodoodporny.



Osobiście nie posiadam kasetki do jego kompletowania gdyż jest mi ona zbędna.
Produkt mieści się w małym plastikowym pojemniczku  z przezroczysta przesuwaną szybką o pojemności 4,5gr.
Na początku przeraziła mnie ta ilość ale produkt ten używam od wielu miesięcy i dopiero widać dno więc za samą wydajność juz dostaje 5;)



Mój odcień to nr 1 neutralizing green  z lekko ziemistym,zielonkawym odcieniem dobrym do tuszowania wszelkich zaczerwienień,naczynek,żyłek itp itd.
Odcień tylko delikatnie wpada w zieleń nie należy się bać że będziemy po nim wyglądać jak Kermit;)Ładnie stapia się ze skóra nawet u takiej bladochy jak ja;)




Korektor bardzo dokładnie tuszuje wszelkie niedoskonałości.W stosowaniu dużej trudności nie sprawia jego gęsta kremowa postać gdyż pod wpływem ciepła naszych palców ładnie rozprowadza się w problematycznym miejscu,wystarczy trochę wprawy gdyż przy pierwszym kontakcie może nam się wydawać dosyć toporny ale nic mylnego wystarczy potrzymać go trochę dłużej na palcu i wówczas miękkie jak plastelina wtedy rozprowadzamy go  delikatnie w problematycznym miejscu bądź wklepujemy i ładnie stapia się  nam ze skóra.

Wklejam zdjecia,ostrość może i nie najlepsza ale widać efekt.


                                                        bez makijażu


                                                                po użyciu korektora Artdeco

Produkt bardzo wydajny jak już wspominałam niewielka ilość wystarczy do porządnego za kamuflowania  niedoskonałości,jest bardzo dobrze napigmentowany więc kamuflaż jest solidny;)

Korektor dobrze współgra z wszelkimi podkładami,nie waży się ,nie wchodzi w pory,nie spływa,przez cały dzień utrzymuje się na twarzy,wiadomo późnym wieczorem może nieco nam się błyszczeć pod podkładem ale wystarczy go przy pudrować i jest Ok;)

Ale nie polecam  przesadzać z jego ilością tym bardziej w okresie letnim gdyż wówczas  może nam się po prostu zważyć na skórze ze względu na swoją konsystencję i stopień krycia.
Wiadomo wszystko z umiarem;)

Czytałam opinie,że jest także używany pod oczy,raczej tego nie polecam i sama go w ten sposób nie stosuje gdyż tylko powchodziłby mi  w zmarszczki mimiczne.


Zapach tego korektora jest bardzo przyjemny taki perfumowany mi on  bardzo odpowiada;)


Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to to że może się ścierać pod wpływem potarcia twarzy choć ciężko znaleźć produkt który by się nam trzymam nienagannie na twarzy cały dzień tym bardziej przy cerze tłustej,dlatego uczulam ciągle na jego rozsądne dawkowanie bo im go więcej to gorzej.

W okresie zimowym można pozwolić  sobie na silniejszy kamuflaż tym produktem im bliżej lata zalecam minimalizm i wtedy spisuje  się świetnie;)
Cena także nie najgorsza biorąc po uwagę jego wydajność,na allegro można go mieć za 28zł  z przesyłka.Osobiście za swój zapłaciłam jeszcze ok 38zł.

Ogólnie to dostaje ode mnie mocna 5 ;)




14 komentarzy:

  1. Rzeczywiście kamufluje niedoskonałości, jestem zaskoczona:)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie lepiej sie sprawdza korektor z Vichy (dermablend) o ile podkad z tej samej serii byl taki sobie to korektor byl strzalem w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie próbowałam więc porównania nie mam ale może kiedyś;)

      Usuń
  3. Nie slyszalam, wyglada fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. na zdjeciach dopiero widac jaki swietny efekt!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszę się że widać ten efekt na zdjęciu;)

      Usuń
  5. Widać, że jest świetny ♥
    zapraszam cię do rozdania u mnie na blogu w nowym poście ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. no po prostu rewelacja !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też mam słabość do kosmetyków z Artdeco. Są drogie ale bardzo dobre.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy20:40:00

    kosmetyki Artdeco mają świetną jakość. sama mam korektor rozświetlający pod oczy i bardzo go sobie cenię. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie jestem posiadaczka tylko tego korektora z artdeco ale jestem z niego zadowolona więc może jeszcze cos wypróbuje z tej firmy;)

      Usuń

Wszystkie wasze komentarze czytam choć nie zawsze mam czas aby na nie odpowiedzieć.

Dziękuje że do mnie zaglądacie;)
Zapraszam chętnych do wspólnej obserwacji;) Zaobserwowałes -daj znać w komentarzu😘

Pozdrawiam ;)