wtorek, 20 września 2016

Alien czy na pewno Obcy -Thierry Mugler


Hej kochani;)

Opowiem Wam dzisiaj o szczególnym i tajemniczym zapachu jakim jest Alien Tierry Mugler.


W ofercie marki Thierry Mugler są także inne kuszące zapachy choćby takie jak Angel.
Mysle że kiedyś i ten zapach do mnie trafi :-)
Perfumy sygnowane są nazwiskiem francuskiego projektanta mody i fotografa.
Zapach powstał w 2005 roku.
Muszę przyznać że najbardziej wpadł mi w oko i zachęcił mnie do poznania tych perfum sam flakonik.Gdy tylko zobaczyłam tą ciemno fioletową,kanciastą buteleczkę,wykończona złotymi wstawkami  niczym złote szpony od razu zaciekawiło mnie jaka to tajemnicza mikstura drzemie w środku.Na dobry początek a także ze względu na cenę wybrałam flakonik o pojemności 30 ml.


Fiolet świetnie pasuje do tych perfum, nie wiem czy to jakieś urojenie czy podprogowy przekaz reklamowy ale gdy czuje Obcego na swojej skórze od razu kojarzy mi się on z tajemniczym fioletem. Flakonik jest na prawdę bardzo nietypowy i przywodzi na myśl formę z innej plany,prawdziwego Obcego .W szkle wyryta jest nazwa Alien ,która prezentuje się bardzo tajemniczo,mistycznie,futurystycznie.


Sam zapach  skomponowany jest z trzech nut zapachowych.
Nuty głowy : jaśmin
Nuty serca: nuty drzewne
Nuty podstawy: ambra

Twórcą tej orientalno- drzewnej kompozycji jest Dominique Ropion i Laurent Bruyere.
Zapach jest dla mnie trudny do rozgryzienia,sama nie wiem co w nim drzemie.Pierwsze minuty są dosyć agresywne dominujące i hipnotyzujące, Obcy roztacza swoje macki i oplata w swoim monstrumentalnym,zapachowym uścisku,że aż tracimy oddech... ale nie należy się zrażać pierwszym atakiem i trzeba poczekać parę minut aby Alien złagodniał nieco,dał się oswoić i  poznać.
Najbardziej wyczuwam w nim białe kwiaty,słodki jaśmin jest dosyć dominujący ale nie zagłusza całkiem innych nut zapachowych i pozwala im w końcu dojść do głosu.


Alien jest trochę mroczny i nieposkromiony,jakby ukrywała się w jego wnętrzu tajemnicza istota,która jednocześnie kusi i przyciąga ale też lekko przeraża i odstrasza ale mimo wszystko chce się ją poznać bliżej .Zapach w pierwszej chwili jest dosyć mocny i gorący łagodnieje z czasem.Staje się bardziej łagodny lekko słodki ,kojarzy mi się z nagrzanym letnim słońcem tajemniczym lasem.Uwielbiam zapach lasu, drzew, runa leśnego. Bardzo lubię taki zapach ,który jest zapachem swojskim i miłym wspomnieniem z dzieciństwa.
Nuty drzewne  zaznaczają swoją obecność w tych perfumach choć sama do końca nie potrafię je uchwycić i zidentyfikowac..Baza zapachu  jest balsamiczna ambra,która wprost uwielbiam w perfumach.Dzięki niej perfumy zyskują lekko zwierzęce wykończenie a uwieńczeniem zapachu jest pudrowy ogonek .Pomimo dużej dawki słodyczy zapach najbardziej pasuje mi na chłodniejsze dni.
Alien jest dosyć kapryśny ,trudny do okiełznania gdyż jego trwałość na skórze jest rózna.
Raz czuje go na skórze przez cały dzień a innym razem ulatnia się gdzieś po paru godzinach.
Alien to zapach dla silnych zdecydowanych,sexownych kobiet, które nie boją się przeciwności losu i walczą o swoje ale jednocześnie są bardzo kobiece i uczuciowe.
Cena tego wyjątkowego pachnidła jest dosyć wysoka,ale myślę że warto.
Moja buteleczka przywędrowała do mnie ze sklepu Iperfumy.


Czy znacie już perfumy Thierry Mugler?

22 komentarze:

  1. Kocham Aliena, pachniałam nim na swoim ślubie.

    Angel to zupełnie nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze byłam ciekawa tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. slyszalam o nim wiele ale jeszcze nie mialam :) kiedys musze sprawdzic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tego zapachu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale z chęcią bym powąchała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Angela :) Alien kiedyś był jednym z moich ulubieńcem, ale Angel go przebił :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam te perfumy i uwielbiam je! to mój zapach nr 1

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale świetny desing buteleczki ! :o
    https://allegiant997.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tych perfum, ale wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy18:09:00

    nie znam tych perfum, ale zaintrygowały mnie :D
    chętnie sprawdziłabym zapach :)

    obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O kurcze jaki oryginalny flakonik :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. uu chce taki zapaszek u siebie; D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego zapachu, ale chciałam bym poznać ;)

    Dziękuję za odwiedziny i pozostawaniu komentarza ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie znam, przydałaby mi się nowa woda

    OdpowiedzUsuń
  16. Taki kultowy zapach, a ja go właściwie nie znam. Za to wielbię perfumy Angel Thierry Mugler <3 Niestety obecnie ich nie mam bo mi się skończyły, ale długo były moimi ulubionymi i przywołują piękne wspomnienia :) Zamawiam czasami w tej drogerii, więc przy najbliższych zakupach wrzucę sobie próbkę Alien to koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam perfumy tej marki, ale tylko zimą. Latem są za ciężkie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Użyłam ostatniego tego zapachu i nie rozumiem jego fenomenu - jak dla mnie śmierdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam okazji używać na sobie, chociaż wiem jak pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham wszystkie zapachy Thierrego Muglera a Alien był moim pierwszym ;)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie wasze komentarze czytam choć nie zawsze mam czas aby na nie odpowiedzieć.

Dziękuje że do mnie zaglądacie;)
Zapraszam chętnych do wspólnej obserwacji;) Zaobserwowałes -daj znać w komentarzu😘

Pozdrawiam ;)