Hej wszystkim 😀
O marce The Balm słyszało zapewnie większość z Was. Moim pierwszym produktem tej marki była paleta miniaturek The Balm of your Hand dzięki której mogłam za jednym zamachem poznać więcej kosmetyków The Balm.
Moje serce zdobył rozświetlacz Lou Manier oraz bronzer Bahama Mama. Stwierdzam że muszę kupić sobie pełnowymiarowe opakowanie tych produktów ale na pierwszy ogień postanowiłam zacząć od bronzera i jak pomyślałam tak zrobiłam. Parę miesięcy temu wrzuciłam go do koszyka w sklepie Iperfumy.
Bronzer Bahama Mama prezentuje się uroczo zamknięty w małym, zgrabnym, kartonowym pudełeczku o pojemności 7,8 g.Dodatkowo do bronzera dołączony jest dodatkowy, zabezpieczający kartonik w tej samej szacie graficznej . Z kartonika zaprojektowanego w stylu retro spogląda na nas opalona kobietka. W środku opakowania mamy dołączone lusterko.
Kartonik zamykany jest na magnez i na tyle zgrabny że zmieści się w każdej torebce 😊
Odcień bronzera jest mocno napigmentowany i posiada w mojej subiektywnej ocenie lekko chłodny,matowy odcien bez pomarańczowych tonów Bronzer jest dobrze zmielony, łatwo nabiera się go na pędzel i aplikuje na twarz.Osobiscie używam do jego aplikacji dwóch pedzlow zamiennie Real Techniques do konturowania i Hakuro H14 ale słyszałam że dobrze jest go aplikować puchatym, większym pędzlem, sama muszę spróbować 😃.Bronzer posiada aksamitna konsystencję,nie pyli się mocno świetnie ociepla moją cerę ale także potrafi ładnie wykonturowac twarz ale zależy to także od tonacji skóry i nie na każdej buzi bronzer da identyczny efekt.U mnie w tej roli lepiej sprawdza się bronzer Kobo.Osobiście używam go najczęściej do bronzowienia, ocieplania skóry ale każdy powinien sam sprawdzić, który efekt będzie dla niego najlepszy
Aplikacja jest łatwa, bronzer nie tworzy plam, łatwo jest go rozetrzec na skórze ale należy do aplikować na przypudrowana skórę . Nie ściera się i utrzymuje się na twarzy cały dzień. Nieduża ilość wystarczy do aplikacji więc jest produktem wydajnym. Sam skład bronzera jest krótki i bez zbędnej chemii.
Świetny produkt wart dosyć wysokiej ceny 😃
Znacie kosmetyki The Balm?
PRZY OKAZJI KOCHANI PRAGNE ZŁOŻYĆ WAM NAJSERDECZNIEJSZE ZYCZENIA ,DUZO SZCZĘSCIA I POMYŚLNOŚCI W NOWYM ROKU ORAZ HUCZNEJ,UDANEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ DO BIAŁEGO RANA;)
Nie używam bronzerów :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze życzenia! :)
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńNie uzywam :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku !!! ]:-)
to jedno z moich kosmetycznych marzeń
OdpowiedzUsuńdużo szczęścia w Nowym Roku
Szczęśliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńAby ten Nowy Rok był dobrym Rokiem
i spełnił parę Twoich marzeń 😍.
Moja siostra używa. Zaczytanego 2017 roku!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygladają :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2016/12/happy-new-year.html
Szczęśliwego Nowego Roku! :*
OdpowiedzUsuńTroszkę spóźnione, ale....
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku!
Mój blog ♥
Nie miałam nic tej marki. Ale słyszałam o nich wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! :) ten bronzer od dawna mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich już wiele opinii i są naprawde mieszane :x
OdpowiedzUsuńJak dla mnie trochę za ciemny, ale Tobie bardzo pasuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kuszą produkty the Balm, muszę wreszcie je zakupić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
brązerów nie używam ale trzeba przyznać, że The Balm opakowania ma świetne.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę. Ma opakowanie, które zapada w pamięć. Wszystkiego dobrego w nowym roku!
OdpowiedzUsuńfajnie, że bronzer nie posiada ciepłych tonów :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego w Nowym Roku :)
Świetny bronzerek :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, mnie jakoś nie kusi :)
OdpowiedzUsuń