Co przyniósł listopadowy Shinybox 2017

Hej kochani

Moje pudelko dotarlo do mnie dopiero wczoraj , nie wiem czemu Shiny nie zmieni dat wysyłki aby każdy dostawałam paczkę do końca tygodnia,bo z tego co widzę na FB to szerzy się jedynie flustracja z tego powodu 😎
Październikowe pudełko przypadlo mi do gustu więc byłam pełna obaw czy listopad nie będzie wielka pudełkowa klapa ale nawet... jest Ok😁
Ogólnie nie mam powodow do narzekania.

W pudełku Shinybox wydanym pod hasłem Love Beauty Fashion przy współpracy ze sklepem DeeZee znalazło się 9 produktow.

Dla osób posiadających subskrybcje co najmniej od 2 miesiecy w pudełku można było znaleźć 1 z 3 produktow marki Fig &Rouge ,mi trafił się płyn micelarny Pro Clerance Daily Cleanser Skin Balancing Blue Daisy. Produkt bardzo mnie ciekawil i zapewne go zużyje choć nie wiem czy będę go stosować codziennie że względu na skład gdzie na drugim miejscu po wodzie mamy alkohol den.i konserwant . Raczej unikam alkoholu w kosmetykach do codziennej pielęgnacji ale przetestuje i się okaże jak wypadnie.

Kolejnym wymiennym produktem 1 z 5 był Żel do mycia twarzy Naobay Equilibria Gel to Milk.Tutaj podział byl dosyć nierówny gdyż mogły przypaść produkty wyższe cenowo i te za parę złotych co chyba nie bylo dobrym pomysłem a flustracja sięgnęła zenitu u posiadaczek tańszych produktow.Zel ma dziwną konsystencje , ciągnie się jak guma i nie wiem czy w pełni swoje zadanie oczyszczania mojej kapryśnej skóry.Produkt w mniejszej pojemności.

Kolejny wymienny produkt 1z 3 to Beaver Rea Tres ,mi przypadł żel pod prysznic więc chętnie go zużyje i dobrze że nie trafiłam na kolejny włosowy kosmetyk.To produkt miniaturka więc może przydać na wyjazd 😎

Listopadowe pudełko obfituje w kosmetyki do pielęgnacji włosów ,do pudełka dołączony był zestaw do pielęgnacji włosów Jantar z wyciągiem z bursztynu.

Chetnie zużyje choć faktycznie mała przesada z tyloma produktami do włosów gdyż w pudełku znajdziemy jeszcze maskę do włosów kręconych Novax, która trafi do mojej" lokowanej "siostrzenicy 😁

Fajnym produktem jest Glinka Rhassoul w płytkach z Marokosklep. Uwielbiam maseczki z glinek a w takiej formie jeszcze nie miałam.Choc opakowanie powinno być dodatkowo zabezpieczone bo płytki dosyć się kruszą i wysypują z opakowania.

Jak wiele z Was miałam nadzieję że w pudełku znajdzie się koreańska maseczka ale  zawitała do mnie maska złuszczająca do stóp Purederm.

Przyznaje że nie używałam jeszcze tego typu złuszczających skarpet i może nawet ja zaryzykuje póki jest jesień choć nie jestem do końca przekonana do tego typu produktów bo różne rzeczy można znaleźć w ich składzie i czasami można zrobić sobie krzywdę takimi produktami silnie złuszczającymi więc trzeba zachować rozwagę podczas takiej kuracji.Na pewno nie polecam przy skórze podrażnionej, zranionej i nie stosować często bo można przedobrzyc.

W pudełku znalazl się jeden produkt z kolorowki a jest nim automatyczna kredka do oczu Miyo Twist Matic.Chetnie zużyje , kredek nigdy za wiele 👍

Jak zwykle w pudełku znalazły się kupony zniżkowe, jeden z rabatem 30zl przy zakupach na Katalog Marzen,raz już miałam taki kupon i go nie wykorzystałam.
I bon zniżkowy 30% na zakupy w sklepie DeeZee z obuwiem.

Na stronie sklepu DeZee możemy i bez kuponu skorzystać ze zniżki nawet 40%.Wybór obuwia  jest nawet duży, można skorzystać.
O dziwo w pudełku nie było magazynu Shinymag  tylko ulotka z listą produktow.
Pudełku uważam za udane taka mocna 4👍😁

A co Wy myślicie o tym pudełku?