Hej kochani;)
Jakiś czas temu ,dzięki uprzejmości Pani Aurelii Dobrowolskiej wpadły w moje ręce 3 maseczki rosyjskiej marki FABERLIC, produkującej kosmetyki z kompleksem tlenowym.
Używałam balsamu tlenowego marki Faberlic i byłam z niego bardzo zadowolona;)
Chętnych odsyłam do recenzji 👉 BALSAMU AIR STREAM
Zapraszam na mini recenzję;)
Pierwsza maseczka Faberlic Beauty Lift & Glow
Żelowa ekspresowa maseczka do twarzy Lifting i blask intensywnie wygładza skórę, zmniejsza widoczność zmarszczek, głęboko nawilża i nadaje twarzy zdrowego blasku.
Idealna do pielęgnacji skóry zmęczonej.
Opatentowana baza łączy w sobie 2 warstwy: hydrożelową (dola cześć) i biocelulozową (górna część). Maseczka działa jak "wodna bomba",czyli momentalnie nawilża nawet najbardziej potrzebujące partie skóry.
Kolejna maseczka z serii PROLIXIR
Trójaktywna maska do twarzy w płachcie z kwasem hialuronowym przenika do głębokich warstw skóry, nawilża i odżywia. Dzięki składnikom aktywnym chroni skórę przed suchością i działaniem wiatru, zwiększa jej elastyczność i wzmacnia funkcje życiowe.
Działa trójstopniowo:
Pozostawia skórę gładką i porcelanowo matową.
Błyskawicznie usuwa oznaki zmęczenia i stresu.
Maseczka w formie bawełnianej płachty o kwiatowym ,subtelnym zapachu.W składzie wysoko znajdziemy kwas hialuronowy,wyciąg z kwiatu lotosu, sok z aloesu, ekstrakt z malwy, wyciąg z kwiatów nagietka.,alantoina .Substancje łagodzące, nawilżające,odżywiające skórę.
Po aplikacji skóra jest nawilzona i ukojona,miękka i wygładzona,na skórze zostaje lekki film.
Ostatnia maseczka matująca również z serii LAB to coś dla posiadaczy skóry tłustej ,takiej jak moja;)
Tlenowa, ekspresowa maseczka do twarzy Matowanie i oczyszczenie aktywnie absorbuje nadmiar sebum oraz toksyny i pozostawia skórę matową i świeżą. Zawiera węgiel drzewny i skoncentrowane serum.
Idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry tłustej.
Pozbywa się efektu "świecenia".Zapewnia gładkość i świeżość.
Innowacyjna formuła Bubble O2 nasyca skórę tlenem
Maseczka tlenowa z czarnej tkaniny po aplikacji na skórę twarzy zaczyna wytwarzać bąbelki,uczucie podobne jak po nalaniu płyny do kąpieli do wanny.Na twarzy tworzy się lekka ,babelkowa pianka ,bardzo przyjemne i relaksujące uczucie.Po ściągnięciu maseczki skóra jest ładnie oczyszczona,odświeżona i zmatowiona.
W składzie na trochę niższych miejscach ulokowały sie takie składniki aktywne jak alantoina,kolagen hydrolizowany, kwas hialuronowy,wyciąg z owoców papai, ekstrakt z soku borówki czarnej ,wyciąg z trzciny cukrowej,wyciąg z owoców pomarańczy,ekstrakt z cytryny,ekstrakt z anyżu.Substancje zarówno wspomagające ,czyszczenie skóry problematycznej jak i utrzymującej jej właściwy poziom nawilżenia.
Ta maseczka najbardziej przypadła mi do gustu.
Trzy ciekawe maseczki choć wiadomo ,że po jednej aplikacji nie możemy spodziewać się cudów na skórze ale wprowadzone do stałej pielęgnacji mogą się sprawdzić;)
A jakie maseczki w płachcie miałyście przyjemność używać?
Wasi ulubieńcy?
Uwielniam takie maseczki, ale tych keszcze nie znam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maseczki w płachcie, ale tej firmy jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńTa troche przeciwzmarszczkowa naj mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńW bąbelkowych maseczkach wyglądamy przekomicznie :)
OdpowiedzUsuńKochani zapraszam do rejestracji w sklepie internetowym :) https://faberlic.com/register?sponsor=1000616052718&lang=pl
OdpowiedzUsuńNie miałam z nimi styczności. Aktualnie czeka na mnie maseczka w kształcie pandy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Jeszcze nie próbowałam tego typu maseczek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam maski w płacie, z tej marki jeszcze jednak nie próbowałam. :)
OdpowiedzUsuń