Hej kochani :-)
Dobroczynne właściwości glinek jest już dobrze znana większości z Was.Glinki są naturalnym mineralem więc są produktami naturalnymi pozbawionymi chemicznych dodatków. W swoim składzie zawierają całą masę mikro i makro elementów jak krzem wapń, magnez, potas, żelazo, cynk, fosfor,selen czy miedź.Posiadaja właściwości antyseptyczne, absorbcyjne i oczyszczające.
Wyróżniamy między innymi glinkę zielona, czerwona, różowa, żółta, błękitna więc ich wybór jest duży.
Sama jestem ich wielka fanka i często po nie sięgam w pielęgnacji skóry twarzy choć glinki często możemy także stosować jako maski na włosy czy do ich mycia a także nakładać na całe ciało, czy używać do kąpieli zależnie od ich przeznaczenia a także typu naszej skóry czy konkretnego problemu skórnego.
Tym razem do mojego koszyka dzięki uprzejmości sklepu SKARBY AFRYKI wpadła Glinka Biała
Opis produktu :
Oferujemy Państwu w 100% naturalną glinkę białą przeznaczoną do zabiegów kosmetycznych. Sprowadzana jest ona z Francji, bezpośrednio od producenta. Nasza glinka sprzedawana jest pod postacią zmielonego proszku, który łatwo odmierzyć w zależności od potrzeby.
Niewątpliwie dużą zaletą glinki białej jest brak skutków ubocznych oraz wszechstronność zastosowania.
Zastosowanie:
Glinka biała przeznaczona jest do skóry suchej, wrażliwej, podrażnionej, zmęczonej oraz ze skłonnościami do zmarszczek.
Glinka świetnie nadaje się do: maseczek, okładów, kąpieli, mycia włosów.
Glinka świetnie nadaje się do: maseczek, okładów, kąpieli, mycia włosów.
Działanie:
- najłagodniejsza ze wszystkich glinek
- wygładza oraz odświeża skórę
- zamyka rozszerzone pory
- oczyszcza skórę
- świetnie nawilża cerę
- wspomaga gojenie się ran
- rewitalizuje
- łagodzi podrażnienia oraz stany zapalne skóry
Glinka zamknięta w zgrabny i prostym plastikowym opakowaniu 50g
Zamknięcie jest dosyć funkcjonalne i ochrania glinkę przed jej wysypaniem.
Glinka jak sama nazwa mówi to biały, drobno zmielony proszek bez konkretnego zapachu.
Należy pamiętać aby do przygotowania glinki nie używać metalowych przedmiotów.
Glinkę najczęściej w proporcji 1:1 (np łyżka glinki łyżka wody) mieszam z hydrolatem, woda demineralizowana a czasami dodaje także parę kropel olejku, zależnie jaki mam w zapasie.
Tak powstała pastę o konsystencji gęstej śmietany nakładam na twarz po wcześniejszym peelingu na ok.15-20minut.
Maseczka stopniowo przysycha na skórze więc w międzyczasie spryskuje ja woda różana lub hydrolatem. Biała glinka jest bardzo delikatna więc nie czujemy na skórze żadnego mrowienia jak w przypadku silniejszych glinek. Dzięki swojej delikatności i właściwościom może być stosowana przez posiadaczy każdego typu skóry.
Po zmyciu maseczki skóra jest oczyszczona,ale nie ściągnięta, rozjaśniona, podrażnienia ukojone, pory zmniejszone. Skóra jest miękka i nawilżona i dobrze przygotowana do aplikacji serum czy kremu pielęgnacyjnego.
Maseczki używam średnio 1-2 razy w tygodniu.Nieduża ilość wystarczy do sporządzenia maseczki więc jest produktem dosyć wydajnym.
Jestem bardzo zadowolona z efektów jakie daje glinka biała na mojej skórze :-)
Maseczka dostępna jest w asortymencie sklepu Skarby Afryki
Lubicie maseczki z glinek?
Wolicie wersję sypka w pascie czy może saszetkach?
Bardzo lubię glinki zwłaszcza różową :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie glinki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam używać glinek :)
OdpowiedzUsuńBiała to moja ulubiona, lubię dodawać ją do szamponu :)
OdpowiedzUsuńużywam, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki, chyba niezależnie od koloru :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię białą glinkę, tej nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa lubię maseczki w każdej postaci :)!
OdpowiedzUsuńO muszę wypróbować :))
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Nie przepadam za glinkami :) Ale ta mnie jakoś kusi :]
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj na blogu również biała glinka :)
OdpowiedzUsuńTak jest to bardzo delikatna glinka, ale stanowi fajną bazę do innych maseczek ;)
OdpowiedzUsuńglinki ogółem sa bardzo fajne
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinkę :)
OdpowiedzUsuńmam w planach kupić białą glinkę ;)
OdpowiedzUsuńBiałej glinki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam glinki :P
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś zieloną glinkę i miło ją wspominam. Białą bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się do nich przekonałam. :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować bo białej nie miałam a wszystkie inne prawie zawsze mi wysuszają cerę :/
OdpowiedzUsuńmuszę się zdecydować na jakąś glinkę :)
OdpowiedzUsuńLubię glinki ale najbardziej w formie rozrobionej już pasty
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zużyć moją glinkę, bo leży zapomniana gdzieś w czeluściach szafki :P Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLubie glinkę białą:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie stosowałam żadnej glinki ale mam ochotę. Tyle pozytywów w blogsferze :>
OdpowiedzUsuń