Hej kochani:-)
Dbając o skórę twarzy i ciała nigdy nie powinniśmy zapominać także o pielęgnacji delikatnej skóry pod oczami.
Skóra w okolicach oczu jest cienka gdyż nie chroni ja warstwa lipidowa. Jest przez to narażona na wszelkiego rodzaju podrażnienia, przesuszenia skóry a także szybciej się starzeje w związku z czym najszybciej pojawiaja się w tej okolicy zmarszczki.
Swoje piętno odciskaja na niej błędy w pielęgnacji, zły demakijaż czy nieprzespane noce a także ciągle wpatrywanie się w ekran komputera czy telewizora.
Powinniśmy już w młodym wieku sięgać po kremy pod oczy niekoniecznie już przeciwzmarszczkowe ale chociaż nawilżające.
Muszę się przyznać, że jeszcze parę lat temu nie używałam regularnie kremu pod oczy, raczej sięgałam po niego sporadycznie. Co mogło mi ujść w młodszym wieku to uszlo ale gdy przekroczyło się magiczna liczne 30 trzeba trochę bardziej zadbać o skórę pod oczetami ;-)
Od paru miesięcy używam kremu pod oczy marki Babaria.
To dosyć mało znana hiszpańska marka kosmetyczna ale posiada ciekawe produkty.
BABARIA SNAKE VENOM to przeciwzmarszczkowy krem pod oczy z jadem weża .
Strasznie mnie zaciekawil tego typy produkt z takim przerażającym dodatkiem jak jadu weża więc m.inn ten produkt wpadł do mojego koszyka na stronie sklepu Iperfumy.
OPIS PRODUKTU :
"Wyjątkowo skuteczny i spektakularny w działaniu krem do okolic oczu z peptydem jadu węża i kwasem hialuronowym.
Idealne rozwiązanie dla osób, które cenią sobie skuteczność działania i innowacyjne rozwiązania w kosmetologii.
Krem, który został stworzony z myślą o walce z mechanicznym i biologicznym procesem starzenia się skóry. Jeszcze do niedawna rozwiązanie takie było nieosiągalne w kosmetykach. Dzięki wykorzystaniu właściwości jakie niesie ze sobą jad węża, możemy cieszyć się młodym wyglądem dużo dłużej.
SYN-AKE® został opracowany i ma udowodnione działanie w wygładzaniu i zapobieganiu powstawania zmarszczek poprzez hamowanie skurczów mięśni.
Krem ma doskonałe właściwości regeneracyjne, odżywcze i nawilżające dzięki dodatkowej zawartości kwasu hialuronowego. Po użyciu skóra staje się gładka, napięta, miękka i wygląda dużo młodziej.
Produkt przebadany dermatologicznie.
SKLAD:
- Woda
- Gliceryna -humektant, nawilżanie
- Glikol pantotenowy -humektant -nawilżanie
- SYN-AKE- Cząsteczka o identycznym działaniu jak jad węża która pomaga złagodzić skurcze mięśni i zminimalizować linie mimiczne.
- Kwas hialuronowy-humektant, nawilżanie
- Parafina biały- olej mineralny może działać komodogennie, wykazuje pośrednie działanie nawilżające.
- Zapach
- Polimer substancja filmotworcza, zapobiega utracie wody wygładza . Stabilizator emulsji.
- Heksanodiol-Konserwant utrzymujący wilgoć, działa przeciwbakteryjnie.
- Glikol kaprylowy,-emolient, ma zdolność przechodzenia przez naskórek w głąb skóry
- Wodorotlenek sodu- regulator ph
- Składniki kompozycji zapachowej
Krem a raczej płyn znajduje w poręcznym, smukłym szarym opakowaniu.
Aplikator ma formę aluminiowego rollon-u co bardzo mi się podoba i znacząco ułatwia aplikacje. Pojemnosć kremu to 12 ml
Konsystencja kremu jest wodnista ,bezbarwna.Zapach delikatny i przyjemny.
Na wstępie muszę Was kochani rozczarować lub też uspokoić że w składzie kremu nie występuje prawdziwy jad weża a jego identyczna kopia w formie trojpeptydu. Ten niekonwencjonalny składnik aktywny wywodzi się z tradycji azjatyckiej gdzie był wykorzystywany od wieków w wielu formulach kosmetycznych.
Opracowane zostały neuropeptydy czyli cząstki które naśladują swoim działaniem naturalne neurotoksyny spotykane w przyrodzie. Syn -ake to tripeptyd który naśladuje działanie paraliżujące peptydu w jadzie żmii.
Co w takim razie myślę o tym kremie?
Krem ma fenomenalna wydajność gdyż używam go od ładnych paru miesięcy. Roll on łatwo aplikuje właściwą ilość kremu/płynu ,nic nie wycieka a jego końcówka przyjemnie, delikatnie chłodzi skórę pod oczami za co chyba najbardziej go lubię :-D
Krem wchłania się szybko w ciągu paru minut.Nie pozostawia po sobie lepkiej warstewki, nie podrażnia oczu. Lekko napina,ujędrnia skórę wokół oczu, łagodzi obrzęki,pomaga pozbyć sie cieni pod oczami i utrzymuje dobry stopień nawilżenia skóry.
Ciężko mi stwierdzić poziom działania przeciwzmarszczkowego ale muszę przyznać że nie zauważyłam aby pojawiło się u mnie większa ilość zmarszczek a istniejące są lekko wygładzone.
Skład nie jest idealny gdyż zawiera parafie i konserwanty ale nie znajdziemy w nim parabenów. Wysoko w składzie zaraz za tripeptydem występuje kwas hialuronowy, który lubię w kosmetykach:-)
Podsumowujac bardzo polubiłam się z tym produktem. Jest bardzo poręczny, rollon jest higieniczny i świetnie chłodzi skórę pod oczami. Nie spowodował u mnie jakichkolwiek podrażnień skóry czy oczu. Ładnie napina skórę dzięki czemu skóra pod oczami jest bardziej jędrna.Sprawnie łagodzi obrzęki. Nie wiem jak sprawdziłby się na skórze bardziej dojrzałej ale u mnie sprawdza się dobrze.
Kremik bardzo przypadł mi do gustu a jego ogromna wydajność wynagradza trochę wyższa cenę.W ofercie marki jest także krem do twarzy z jadem węża.
Jakich kremów pod oczy Wy uzywacie?
Pierwszy raz widze ten produkt na oczy.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, nigdy takiego nie miałam. Plus za chodzący roll-on :) szkoda tylko, że jest ta parafina :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy :). Mam jeszcze dwa kremy pod oczy do wykorzystania, ale może warto go dodać do mojej listy must have :).
OdpowiedzUsuńPoczątkowo myślałam, że faktycznie ma taki dodatek :D
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad jego zamówieniem ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej, ale lubię takie produkty, choć nie jestem systematyczna w ich stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Jeszcze nie miałam w swoim użytkowaniu roll-on,u☺
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że pierwszy raz widzę ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widze i czytam u Ciebie o nim i nie wiem czy bym mu zaufała :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
z uwagi na moje cienie pod oczami odstawiłam wszystkie kosmetyki typu roll-on bo skóra po nich zawsze była zaczerwieniona :-(
OdpowiedzUsuńzmarszczek jeszcze nie mam, wiec nic dla mnie. Ale w przyszłości na bank się coś takiego przyda :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię aplikację w postaci roll-on :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona forma aplikacji produktu pod oczy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy skład jak i samo aplikowanie produktu za pomocą takiej końcówki.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt i plus za roll-on :)
OdpowiedzUsuńMatko jaka nazwa i że tak od razu pod oczy z jadem?! :D
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa ciekawi mnie jak by to zadziałało u mnie :D
http://allegiant997.blogspot.com/2016/05/chinczyki.html
pierwsze słyszę o tym kremie :D ale lubię produkty roll-on pod oczy :)
OdpowiedzUsuńjad węża..to brzmi poważnie :-) kiedyś kupiłam kremik z takim aplikatorem ale był delikatnie mówiąc do d... :-| fajnie, że ten działa bez zarzutów. Czytałam troszkę o jadzie węża i recenzje są bardzo kuszące :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o takim produkcie. Jestem również go ciekawa :)
OdpowiedzUsuńOgromny plus za taki aplikator :) To na prawdę genialne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńGreat review!!! Nice blog!!!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? let me know and I follow you back.
Besos, desde España, Marcela♥
Pierwszy raz widzę ten kosmetyk
OdpowiedzUsuń