Hej wszystkim;)
Piękna ,zadbana skóra to nasz kobiecy atut o który powinnyśmy dbać przez cały rok .
W zimie chronimy ją przed niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, mrozem, wiatrem,
wówczas szczególnie dbamy o jej dobre odżywienie i nawilżenie.
Jednak należy pamiętać że w lecie nasza skóra również narażona jest na przesuszenia choćby za sprawą słoneczka ,które daje nam radość za sprawą porządnej dawki endorfin ale może też przesuszyć naszą skórę więc tym bardziej musimy zadbać o dobre nawodnienie naszego organizmu i naszej skóry.
Co jest ukryte pod warstwami ubrań w zimie jest już widoczne w lecie gdy zrzucamy grube ubrania na rzecz lekkich i zwiewnych i odkrywających trochę ciałka fatałaszków.;)
A o co najbardziej się dba w lecie oprócz dobrego nawilżenia skóry?
O ładną opaleniznę ;)
Oprócz metod oczywistych jak tradycyjne opalanie czy solarium często sięgamy po preparaty brązujące, samoopalacze dzięki którym możemy w krótkim czasie uzyskać efekt pięknej opalenizny.
Na rynku dostępne są preparaty takie jak tzw rajstopy w sprayu które już od dawna chodziły za mną i kusiły aby je wypróbować ale jakoś nasze drogi się rozmijały a ostatnio dzieki Notino dostałam możliwość ich wypróbowania i sprawdzenia czy są warte swojej ceny.
W moje łapki trafiły Sally Hansen Airbrush Legs rajstopy w sprayu
Kto ciekawy zapraszam na post;)
OPIS PRODUKTU:
"Spray
Sally Hansen Airbrush Legs zapewnia nogom perfekcyjny efekt
opalenizny w ciągu paru chwil. Ujednolica kolor skóry, zapewnia im
naturalny i równomierny efekt opalenizny oraz poprawia ich wygląd.
Spray stymuluje mikrocyrkulację skóry i dogłębnie ją nawilża.
Spray tonujacy do nóg Sally Hansen Airbrush Legs maskuje drobne
niedoskonałości skóry nóg, jak żyłki i pieprzyki. Ujędrnia
skórę, wzmacnia ją i wygładza. Spray jest wodoodporny, doskonale
stapia się ze skórę i nie pozostawia smug"
SKŁAD:
ISOBUTANE, CYCLOPENTASILOXANE, AQUA/WATER/EAU, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, TALC, POLYGLYCERYL-4 OLEATE, C18-36 ACID TRIGLYCERIDE, DIPROPYLENE GLYCOL, PROPYLENE GLYCOL, PANTHENOL, SILICA SILYLATE, SODIUM CHLORIDE, GLUCONOLACTONE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, PEG-8 PROPYLENE GLYCOL COCOATE, DIMETHICONE, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, PROPYLPARABEN, METHYLPARABEN, SODIUM BENZOATE, TOCOPHERYL ACETATE, HDI/TRIMETHYLOL HEXYLLACTONE CROSSPOLYMER, SALVIA OFFICINALIS (SAGE) OIL, SALVIA OFFICINALIS (SAGE) LEAF EXTRACT, PROPYLENE CARBONATE, GLYCERIN, PHENOXYETHANOL, CALCIUM GLUCONATE, SILICA, MAGNESIUM ASCORBYL PHOSPHATE, ETHYLPARABEN, BUTYLPARABEN, ISOBUTYLPARABEN, PALMARIA PALMATA EXTRACT, [May Contain/Peut Contenir/+/-:TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), IRON OXIDES ( CI 77492, CI 77491, CI 77499), MICA].
Rajstopy w sprayu zamknięte są w smukłej butelce z aplikatorem o pojemności 75 ml.
Do wyboru są 3 różne odcienie rajstop,ja posiadam odcień light glow czyli efekt średnio opalonej skóry.
Po aplikacji należy odczekać 60 sekund nim założymy na siebie ubranie, wówczas formuła staje się wodoodporna i nie do zdarcia bez wody i mydła.
A jak wrażenia?
Już przy jednej aplikacji widać efekt na skórze.
Rajstopy w sprayu bardzo łatwo i sprawnie rozprowadzają się po skórze dając natychmiastowy efekt opalenizny. Fluid daje na skórze ładne matowe wykończenie,momentalne łączy się ze skóra ,nie tworząc na niej smug czy plam,nie klei się . Ładnie wyrównuje jej koloryt, kamufluje drobne niedoskonałości, skóra wygląda na zadbaną i opaloną. Fluid dobrze trzyma się na skórze,nie spływa nawet podczas deszczu ,nie barwi ubrań.W porównaniu do balsamów brązujących rajstopy w sprayu sa łatwiejsze w stosowaniu choć trzeba pamiętać że jest to preparat na specjalne okazje a nie do codziennego stosowania.
Rajstopy w sprayu Sally Hansen to świetny produkt po który możemy sięgnąć gdy mamy ochotę podrasować wygląd naszych nóg ;) Osobiście na pewno sięgnę po nie w czerwcu na wesele ( moje;) tym bardziej że nie cierpię rajstop i ich nie noszę ;)
Polecam rajstopki od Sally Hansen ;)
Używacie takich specyfików?
Nie używam takich rzeczy, coś nie mogę się przekonać :) Natomiast moja kuzynka bardzo się polubiła z tymi rajstopami w sprayu.
OdpowiedzUsuńMi trochę brakuje systematycznosci ale ten produkt jest pomocny na specjalne okazję ,rach ciach i już 😁
UsuńPrzyznam, że nie używałam jeszcze takiego produktu. Fajny efekt.
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze że efekt jest natychmiastowy o nie trzeba długość się bawić
Usuńuwielbiam je, używam od ok 10 lat a może nawet dłużej
OdpowiedzUsuńNo to przetestowalas porządnie ��
UsuńNigdy jeszcze nie używałam takich sprayów, ale pewnie się pewnego dnia skuszę.
OdpowiedzUsuńTe rajstopy w sprayu to mój absolutny must have
OdpowiedzUsuńNie dziwie się 😁
UsuńSłyszałam już o rajstopach w spray'u. Nie miałam jednak jeszcze okazji ich testować :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania 😁
UsuńMam je, ale jeszcze nie używałam i prawdę mówiąc wątpię, abym ich próbowała. PRzy mojej karnacji efekt byłby pewnie niezauważalny :P
OdpowiedzUsuńTo tylko pozazdrościc😁
UsuńMiałam podobne rajstopy z Lirene (chyba), ale z nich nie korzystałam. Oddałam koleżance.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafi się okazja aby je wypróbować
UsuńNie przepadam za tego typu rozwiązaniem :) Wolę tradycyjne
OdpowiedzUsuńJa lubię sięgać po szybkie rozwiązania
UsuńJa nigdy nie próbowałam rajstop w sprayu :) Dobrze wiedzieć, że się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńTakich rajstop nie miałam jeszcze, ale teraz używam samoopalacza na całe ciało :)
OdpowiedzUsuńMój blog :)