Po długim testowaniu czas na recenzję KREMU NAGIETKOWEGO SYLVECO o którym głośno było w blogosferze.
Krem zakupiłam w ramach współpracy ze sklepem BALMSHOP
OPIS PRODUKTU:
Nagietek lekarski to źródło substancji aktywnych o właściwościach przeciwbakteryjnych, przeciwzapalnych, gojących i oczyszczających. Zastosowanie tego cennego surowca gwarantuje w lekkim kremie nagietkowym skuteczną pielęgnację i regenerację w przypadku skóry skłonnej do infekcji, podrażnionej, zanieczyszczonej, z objawami trądziku.
Hypoalergiczny lekki krem nagietkowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i zapewnia ochronę skóry podrażnionej. Zawiera ekstrakty z kory brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym, oczyszczającym i przyspieszającym odnowę naskórka. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
WSKAZANIA: do pielęgnacji skóry łuszczącej się, skłonnej do infekcji, zaczerwienionej, podrażnionej, zanieczyszczonej, szorstkiej; w przypadku trądziku pospolitego, trądziku różowatego, po przebytych oparzeniach i odmrożeniach.
DZIAŁANIE:
- chroni skórę podrażnioną
- wygładza i zmiękcza
- przyspiesza regenerację
Stosowanie: Codziennie rano nakładać na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Wieczorem zaleca się uzupełniające stosowanie kremu brzozowo-nagietkowego z betuliną.
Skład INCI: Woda, Olej z pestek winogron, Olej sojowy, Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate, Masło karite (Shea), Stearynian glicerolu, Olej arganowy, Olej jojoba, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy, Alkohol benzylowy, Betulina, Witamina E, Ekstrakt z aloesu, Alantoina, Guma ksantanowa, Kwas dehydrooctowy, Ekstrakt z nagietka lekarskiego, Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, Lupeol, Kwas oleanolowy, Kwas betulinowy
@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@
Co najbardziej spodobało mi się w kremie nagietkowym marki Sylveco??
Cały skład kosmetyków jest ładnie i zrozumiale opisany;)
Nie muszę się domyślać i rozpracowywać kolejnego składnika:);)
Krem zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z dozownikiem o pojemności 50 ml oraz ładnym i prostym kartoniku na którym mamy wyszczególnione składniki aktywne kremu ,opis stosowania oraz właściwości ziół zawartych w kremie.
Krem ma lekką konsystencję barwy białej o delikatnym naturalnym zapaszku.
Co myślę o produkcie?
Stosuje ten kremik ponad miesiąc czasu,czasami z przerwami ale ciągle do niego wracam.
Krem nagietkowy nadaje się jako baza pod makijaż,nie waży podkładu i dobrze z nim współgra.
Po zastosowaniu na noc ładnie regeneruje moją cerę i chyba za to najbardziej go lubię;)
Spełnia obietnice wypisaną na opakowaniu
-chroni skórę podrażnioną
-wygładza i zmiękcza
-przyśpiesza regenerację
Po aplikacji kremu na noc na podrażnioną i zaczerwienioną skórę rano cera jest uspokojona,zaczerwienienia są zniwelowane,buzia jest nawilżona i wygładzona. Rzadko kiedy spotyka się krem który w tak dobry sposób łagodzi podrażnioną skórę a moja tłusta cera bardzo potrzebuję takiego uspokojenia i regeneracji.
Krem nagietkowy jest bardzo wydajny,mała kropelka wystarcza do pokrycia całej twarzy.Szybko się wchłania pozostawiając skórę nawilżoną i matową choć nie jest to mat płaski tak jak np po zastosowaniu kremu Niszcz Pryszcz Dla kosmetyki.
Pomaga w leczeniu zmian trądzikowych i śladów po nich.
Jestem bardzo zadowolona z tego kremu,pomaga mi pielęgnować moja kapryśną cerę choć wiadomo że w moim przypadku jakiegoś cudu na twarzy mi nie zrobi
.Moja cera jest bardzo oporna i trudna w leczeniu.
Kremik spisał się na mocną 4+;)
Wart jest wypróbowania tym bardziej za tak przystępna cenę ok 25 zł
Chętnych zapraszam na stronkę sklepu BALMSHOP KLIK
A CO WY MYŚLICIE O TYM KREMIE?
Kuszą mnie ogromnie kremy Sylveco ale póki co zapasów mam zbyt dużo :)
OdpowiedzUsuńtak ja także mam się czym smarowac ale ciagle cos nowego wpada w oko:)
UsuńJeszcze nigdy mi nie wpadł w ręce ale wygląda naprawdę zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale mam teraz spory zapas kremów :D
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry produkt, choć w życiu się nie zgodzę, że zostawia matową skórę. Jest treściwy i wolno się wchłania. Przy mojej tłustej cerze, dosyć długo go czułam na skórze. Jednak nawet to mi nie przeszkadzało ze względu na jego .. hmmm... dobroczynne działanie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, bo to dobry krem ze niższej średniej półki cenowej ze świetnym, naturalnym składem.
Nie daje pełnego matu z tym się zgodzę ale lekki mat daje na mojej buzi więc nie jest zle,najważniejsze że nadaje się i pod makijaż i nie powoduje nadmiernego błysku na twarzy;)
UsuńJakiś czas temu wypatrzyłam sobie kremik Sylveco i chciałam go kupić ale w moich sklepach nigdzie go nie znalazłam. Może kolejnym razem się uda bo po Twojej recenzji znów chcę go mieć.
OdpowiedzUsuńcena przystępna ;)
OdpowiedzUsuńchętnie bym sprawdziła jak u mnie by zadziałał ;)
chyba gdzieś już o nim czytałam, i tez była to pozytywna opinia :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńZamierzam go wypróbować kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDroga Puderniczko, proszę wyjaśnij mi co to jest blogroll, jak to się dodaje i w jakim celu?
OdpowiedzUsuńhej,blogroll to po prostu lista czytanych blogów.Musisz wejść w układ - dodaj gadżet -lista blogów i zapisz.Kiedy już masz dodany ten gadżet możesz do niego dodać blogi które czytasz i które będą pojawiać się u Ciebie na stronie,tak jak u mnie na prawym pasku bocznym .U mnie blogroll nazywa sie - podglądam;)
Usuńhmm, bardzo fajnie się prezentuje, przydałby mi się taki krem, mam mnóstwo wyprysków :(
OdpowiedzUsuńtak,prezenutje się ładnie;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam lekkie kremy od Sylveco, naprawdę świetnie się u mnie spisywały, mam jeszcze resztkę właśnie nagietkowego :)
OdpowiedzUsuń