Hej kochani 😃
Ostatnio pisałam trochę o peelingach, które dzięki zluszczaniu martwej warstewki naskórka przygotowują nam skórę na przyjęcie i lepsze wchłonięcia składników aktywnych zawartych w kosmetykach pielęgnacyjnych.
Następnym etapem pielęgnacji będzie maska kosmetyczna dobrana do typu i problemów skórnych. Jako posiadaczka skóry tłustej muszę dbać o jej dobre oczyszczenie i utrzymanie jej odpowiedniego poziomu nawilżenia . W tej roli dobrze sprawdza się MASKA ALGOWO CYNKOWA ORGANIC SERIES
OPIS PRODUKTU :
''Zawarty w masce naturalny cynk ma właściwości głęboko oczyszczające, dlatego Organic Series poleca ją w szczególności do pielęgnacji skóry mieszanej, tłustej i trądzikowej. Maska wyreguluje pracę gruczołów łojowych; nie dopuści do powstawania dalszych infekcji i stanów zapalnych oraz znacznie zmniejszy skłonność do powstawania zaskórników. Do tego doskonale ukoi podrażnienia. Cynk absorbuje z powierzchni skóry nadmiar sebum, dzięki czemu możliwe jest ściągnięcie nadmiernie rozszerzonych ujść gruczołów łojowych i walka z niedoskonałościami."
SKŁAD:
- Ziemia okrzemkowa- oczyszcza, dotlenia, matuje, poprawia koloryt cery, łagodzi trądzik, uszczelnia naczynia krwionośne.
- Ekstrakt z alg brunatnych -nawilża, odmładza, regeneruje
- Pirofosforan sodu - emulgator, reguluje pH
- Siarczan wapnia - składnik pochodzenia mineralnego o właściwościach ścierających i matujących.
- Tlenek cynku - biały pigment
- Mentol - właściwości znieczulające, łagodzące, zmniejszające podrażnienia
Maska zamknięta w dużym 500 ml opakowaniu z subtelna szata graficzna. Na dołączonym kartoniku mamy umieszczone informacje o składzie i właściwościach produktu.
Maska ma postać proszku o mentolowym , świeżym zapachu.
Po zmieszaniu maski z wodą tworzy się gęsta papka o konsystencji gęstej śmietany która najlepiej aplikować na twarz szpatułką (choć ja radzę sobie i palcami)
Maseczka tężeje na twarzy tworząc na niej maske, która po 15-20 minutach ściągamy w całości ze skóry od szyi w kierunku czoła( maski algowe często aplikuje się również na oczy i usta tylko wówczas ściągamy taka maske od góry i nie polecam tej opcji klaustrofobikom). Warto pamiętać że maski algowe szybko zastygają tym bardziej gdy zalejemy proszek ciepła woda więc należy szybko rozprowadzić ja na twarzy i użyć chłodnej wody do jej przygotowania.
A jak efekty?
Bardzo dobre 👍
Kosmetyki marki Organic Series używane są w salonach kosmetycznych, są to produkty weganskie o dobrych składach.
Masek algowych często używany się po manualnym oczyszczanie twarzy (po maseczce ściągającej) w celu wyciszenia i uspokojenia skóry.
Maska dzięki zawartości cynku i alg świetnie oczyszcza pory i matuje skórę. Dodatek mentolu przyjemnie chłodzi skórę sprawiając ze podrażnienia są wyciszone a skóra złagodzona. Bardzo relaksacyjne i przyjemne doznanie;) Skóra nabiera ładnego koloru, jest czysta, matowa ale nie brakuje jej też nawilżenia, nie jest ściągnięta a miękka i gładka. Wydajność bardzo dobra gdyż w opakowanie mamy 500 ml proszku a ta maseczkę używam 1-2 razy w tygodniu. wiec starcza na dłużej.Maseczkę nakładam także swojemu M i także jest zadowolony z takiego zabiegu 😀
Cena dosyć wysoka ok 60 zł ,warto szukać promocji tym bardziej że to nasza rodzima marka 😊
Jakie macie ulubione maseczki?
tej nie znam , obecnie bardzo lubię lush mask of magnaminty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ma skład! Myślę, że super spisałaby się na mojej cerze :)
OdpowiedzUsuńlubię takie maseczki :D
OdpowiedzUsuńtakiej to ja jeszcze maski nie miałam, i pierwszy raz ją widzę.:)
OdpowiedzUsuńWydaje się fajna :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki. :)
OdpowiedzUsuńwidzę że fajna
OdpowiedzUsuńodzwyczaiłam się juz od rozrabiania masek w proszku
OdpowiedzUsuńlenistwo:)
Nie znam tej maski ale przydałaby mi się taka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wspólnej obserwacji :)
O! świetna jest, z chęcią bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńIdealnie wpisuje się w moje potrzeby, mogłabym być zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńO,lubię takie maseczki! aczkolwiek przyznaję,że takiej w sproszkowanej postaci nie miałam jeszcze :D ale lubię algowe,błotne i ziemiste bo super oczyszczają :)
OdpowiedzUsuńa ostatnio przepadam za tymi z węglem :)
Bardzo chętnie przetestowałabym tę maskę
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńObserwuję, pozdrawiam :)
Chyba się skuszę ;p
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Nie znam tej maski, ale prezentuje się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMaska prezentuje się interesująco. Szkoda tylko, że cena nie jest niższa ;)
OdpowiedzUsuńCena trochę wysoka, ale za naturalne, dobre składy trzeba płacić :)
OdpowiedzUsuńKocham maseczki, więc czuję się skuszona. Podoba mi się skład ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy spodobał by mi się ten efekt chłodzenia ale poza tym z Twoja recenzja zachęciła mnie do zakupu :-)
OdpowiedzUsuńmam cerę suchą a nie trądzikową jednak zawsze mam opakowanie zwykłej pasty cynkowej w domu
OdpowiedzUsuńNie znam, ale z wielką chęcią bym poznała :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba choc nie znam i czytam pierwszy raz <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/souvre-internationale-kosmetyki-nowej.html
Taką maskę chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie taką maskę sprawić :)
OdpowiedzUsuńFajna maseczka, muszę wypróbować na sobie :)
OdpowiedzUsuń