Niszcz pryszcz-Izotek


Hej kochani;)
Każdy w Nowym Roku ma swoje postanowienia noworoczne.
Ja już przestałam praktykować ten zwyczaj choć lubię czasami zrobić sobie jakieś małe postanowienie i jest to niezależne od daty w kalendarzu;)

Akurat moje postanowienie  pt NISZCZ PRYSZCZ przypadło na początek roku choć duży wpływ na to miała pora roku - zima  kiedy łatwiej można zakamuflować swoje niedoskonałości:)

Tak więc postanowiłam przedsięwziąć ostre środki aby poprawić wygląd swojej cery;)

Większość z nas boryka się z ta plaga jaką jest trądzik ale co jest w miarę normalne w wieku nastoletnim
( choć przypadki trądziku młodzieńczego bywają bardzo ciężkie) przestaję już być zabawne po 30;(
Każdy z nas marzy aby poprawić coś w swoim wyglądzie czy młody czy starszy :)
Tylko nielicznie szczęściarze mają do siebie dystans i nie przejmują się swoim defektami i bardzo im tego zazdroszczę oraz podziwiam:)

W dzisiejszych czasach medycyna jest już na takim poziomie ,że można wspomagać się różnymi mazidłami leczniczymi które są dobre ale często tylko maskują  nie eliminują całkiem  naszego problemu .
Wówczas pozostaje nam  jedynie powziąć bardziej zdecydowane kroki;)
Od dłuższego czasu buszuje po forach szukając pomocy przy leczeniu swojej cery.
Pewnego dnia trafiłam na informację o Izoteku i postanowiłam dowiedzieć się o tym leku więcej.

Izotek oraz jego odpowiedniki jest stosowany przy zaawansowanych postaciach trądziku pospolitego gdzie nie ma możliwości wyleczenia skóry miejscowo przy użyciu maści ,kremów czy lekami przeciwbakteryjnymi.




Naczytałam się wiele opinii osób które przeszły kuracje tym lekiem i większości nie żałują swego wyboru (polecam  lekturę wątku wizażanek KILK) choć są i takie które nie polecają tej metody leczenia trądziku,gdyż wiadomo,że następstwa stosowania tego leku u każdego mogą być różne.
Faktem jest ,że ten lek jest ostatecznością i jest na tyle mocnym specyfikiem że pomaga większemu procentowi osób zmagających się z problemami z cerą bez obawy nawrotu problemu choć są też przypadki gdzie kuracja izotretinoiną musi zostać powtórzona.
Trzeba mieć świadomość ,że każdy z nas jest inny i na każdego dany lek może zadziałać inaczej.
Podstawą jest ,że podczas zażywania tego leku ( jak i przez pewien okres po kuracji) nie można zajść w ciąże,gdyż lek ten jest zagrożeniem dla płodu.
Wskazane jest więc zażywanie tabletek antykoncepcyjnych dla większego bezpieczeństwa i każdy musi być świadomy  tego ograniczenia podczas tej kuracji.
Ważna jest także ochrona przed słońcem,stosowanie wysokich filtrów chroniących skórę.
Należy wyeliminować z codziennej pielęgnacji kosmetyki z zawartością witaminy A oraz dobrze nawilżać skórę która podczas kuracji staję się  delikatna i przesuszona;(

Mam cerę tłustą bardzo problematyczną,pryszcze goszczą na mojej twarzy od wieku nastoletniego z większym i mniejszym nasileniem lecz po przekroczeniu magicznej cyfry 30 zauważyłam że z moją cerą jest coraz gorzej zamiast lepiej. 

Od wielu lat zażywam tabletki antykoncepcyjne z których pokładałam nadzieję na wyleczenie cery - niestety nie pomogły ;(
Wsmarowałam w swoja twarz tony kremów typu Skinoren,Silikon skin,Avene,Effaclar Duo itd itp - dalej nic,jedynie pomagały mi pielęgnować tłustą cerę.
Antybiotyki - jadłam miesiącami i dalej nic;(

Od lat nie pokazałam sie ludziom bez makijażu i marzę aby w końcu nie musieć się malować na co dzień;)

Stwierdziłam że nie pozostało mi już nic innego jak sięgnięcie po retynoidy pochodne witaminy A i zdecydowałam się na leczenie izotretynoiną która jest głównym składnikiem tabletek takich jak Izotek, który posiada także wiele innych nazw ( Aknenormin,Isotrex,Curacne,Axotret itp)

Podczas stosowania tego leku należy przeprowadzić badania krwi oraz przygotować się na większe czy mniejsze skutki uboczne.
Najbardziej powszechne  skutki  to suchość skóry,suchość i pękanie ust,wysychanie błon śluzowych nosa i gardła,suchość i pieczenie oczu,krwawienia z nosa,podwyższenie cholesterolu i glukozy we krwi,bóle stawów itp....

Wiadomo ,że od konkretnego organizmu zależy zaawansowanie danych skutków ubocznych ,niektóre osoby przy leczeniu Izotekiem nie odczuwają większego dyskomfortu i to jest pocieszające choć jestem przygotowana na wiele niedogodności;)

Ilość dawki powinien ustalić lekarz i ja także mam zamiar  umówić  sie na wizytę do dermatologa ale na początek postanowiłam zacząć terapię po 1 tabletce aby zobaczyć jak będzie reagował mój organizm,który przeszedł już nie jedno odkąd stosuję antykoncepcję hormonalną,więc co nie co już o nim wiem:)
Leczenie doustnymi retonoidami jest bardzo kosztowne  co stanowi duży problem ,ale mam nadzieję że przy moich średnich problemach ze skórą ( choć trudnych do wyleczenia) i moją niska wagą dam radę finansowo dokończyć całą kurację.

Na początek obliczyłam sobie ilość dawki która będę miała do przyjęcia, choć wysokość dawki może się zmieniać ale to już zależy od decyzji  naszego dermatologa;)

Ilość dawki którą mamy przyjąć określa się na podstawie wagi gdzie na kg masy ciała ma przypaść miedzy 120 -150mg/kg  leku  oraz liczy się określoną dawkę która ma zostać przyjęta w czasie kuracji czyli przy mojej wadze 48kg wychodzi mniej więcej
120mh * 48kg = 5 760mg.

Kiedy przeliczymy ten wynik na dawkę 20mg które ma 1 tabletka to otrzymujemy

5760:20 = 288

Z tego wynika że powinnam ze swoja wagą 48kg przyjąć 228 tabletek po 20mg jedna.

Jesli chciałabym przyjmować jedna tabletkę dziennie musiałaby je zażywać przez 288 dni czyli ponad 9miesięcy a jeśli powiększyłabym dawkę do 2 tabletek dzienne wówczas 
288: 2 =144 dni czyli ok  5 miesięcy.
Mam nadzieję,że dobrze to obliczyłam,jeśli nie dajcie znać;)

Jestem dopiero po 5 tabletkach Izoteku ,na razie nie zauważyłam większych skutków ubocznych.

 - Odczuwam jedynie lekkie bóle pleców - choć nie wiem czy te tabletki sa tego powodem gdyż często cierpię na takie bóle z powodu endometriozy.
 - Mam bardziej przesuszone włosy
-Zaczynam odczuwać lekkie swędzenie skóry najczęściej wieczorem.
Powoli zmieniam kosmetyki  z typowych dla cery tłustej na takie do cery suchej co stanowi dla mnie nie lada wyzwanie;)

Założyłam tą zakładkę na blogu aby dzielić się  z Wami moimi odczuciami w czasie tej kuracji.
Może komuś się to przyda w przyszłości a także jeśli ktoś  z Was  przechodził taka kurację chętnie posłucham o jego odczuciach:)

Na koniec zdjęcia drastyczne :);(

Moja cera przed kuracją w fazie akurat lżejszego nasilenia.





Pozdrawiam Was serdecznie;)
Trzymajcie kciuki:)

17.01.2014

Zażywam izotek od 2 tygodni.

Nie odczuwam poważnych skutków ubocznych poza lekko przesuszonymi włosami,ustami.
Wczoraj zauważyłam lekki przesusz na mojej brodzie.
Na usta nakładam szminki ochronne i jest od razu lepiej;)
Niespodzianki wyskakują tak jak wcześniej co jakiś czas głównie na brodzie,wokół ust,na żuchwie,przy uszach,trochę na czole i tą spore ropne bolesne gule.

Parę dni temu robiłam badania krwi morfologie i próby wątrobowe
Morfologia w normie.
Wyniki prób wątrobowych:

                  mg/dl

cholesterol - 210 (min 140 max 200)    podwyższony wynik
cholesterol HDL - 81 (min 35 )
cholesterol LDL -  94.20  (max 135)
Trójglicerydy - 174 (min 35 - max 10) podwyższony wynik
Aspat - U/L - 19 (max 31)
Alat -  U/L-  17- (max 34)
Birulbina mg/dl - 1.17 (max 1.30)

Mam trochę podwyższony cholesterol i trójglicerydy,mój lekarz rodzinny kazał się nie przejmować i ograniczyć tłuszcze zwierzęce .
Mam nadzieję że to wystarczy ale jako wspomagacz  kupiłam  w aptece  zioła z dużą zawartością błonnika  pomagające obniżyć cholesterol:)

Babka płesznik,babka jajowata(juz zamówiona) i ostropest.



Za obie torebki zapłaciłam 10.90 zł


Tak jak przy gotowym błonniku witalnym gdzie skład jest złożony właśnie z tych ziół robię sobie mikstury do picia.Nie bardzo smaczne ale da się przeżyć,pomagają na trawienie i dają uczucie sytości;)


Na razie nie jest źle,oby tak dalej:)

31.01.2014

Dzisiaj mija 30 dzień przyjmowania IZOTEKU;)

Samopoczucie nadal na plusie:)

Wysypu nadal brak choć jeszcze się nie cieszę bo może to dopiero przede mną.
Na razie wyskakują mi mniejsze i większe niespodzianki.
Skóra jest już raczej sucha niż tłusta choć jeszcze mi się nie łuszczy i kontroluje stopień przesuszenia dobrze ją nawilżając ;)
To trochę dziwne uczucie mieć skórę suchą po tylu latach męki z tłustą cerą:)
Na prawdę ,niezły odjazd hi hi;)

Zauważyłam także przesuszenie śluzówek nosa,pojawiły się ślady krwi ale to małe plamienie,bez żadnego wycieku więc nie jest źle;)

Włosy są bardzie przesuszone,nie przetłuszczają się szybko co jest plusem tej kuracji,choć czasami denerwuje mnie to sianko na głowie.
Mogę myć włosy raz na parę dni,aktualnie myje je co 3 dni ale spokojnie mogłabym to nawet przeciągnąć;)

Paznokcie stały się bardziej kruche choć i wcześniej miałam słabe pazurki więc jestem do tego przyzwyczajona.

Innych skutków ubocznych brak.
Jak na dzień dzisiejszy jestem zadowolona z przebiegu leczenia ,oby tak dalej do następnej miesięcznicy:)
Stosuje normalnie makijaż,podkład tak jak wcześniej i jest Ok;)


04.02.2014

Od paru dni mam  wysypkę na dłoniach;)
Zaczęło się od prawej ręki,chyba przemarzłam na dworze,bo była zaczerwieniona a potem pojawiła sie taka pokrzywka która stawała się coraz bardziej sucha.A jak w czasie kapieli rozgrzeje skórę to mam ten wierzch dłoni bardzo czerwony.
Czytałam ,że to często dolegliwość przy stosowaniu Izo i po prostu trzeba skórę porządnie nawilżać,czasami dermatolog przepisuje na to maść sterydową.
Zobaczymy jak długo sie utrzyma ta wysypka na mojej dłoni a raczej dłoniach bo  mam lekki przesusz i zaczerwienienie także na drugiej ręce.
Na razie nie ma tragedii:)

22.02.2014

Wysypka zniknęła w ciągu tygodnia,musiałam porządnie nawilżać ręce i udało mi się je wyleczyć.W dużej mierze pomógł mi mleczko Isana Med z mocznikiem 10%.







Polecam na prawdę przydatny balsam i także dostępny  z lżejszej wersji emulsji;)

Nie mam w dalszym ciągu  poważnych skutków ubocznych oprócz przesuszonych śluzówek w nosie przez co mam małe plamienia krwi podczas wycierania nosa;(

Wysypu nadal brak,wyskakują mi pojedyncze giganty tak jak zwykle ale zauważyła że szybciej wychodzą na wierzch i aż chcą żeby je wycisnąć;)
Skóra jest lekko przesuszona jak na razie nad tym panuje i po prostu ją nawilżam;)

Ostatnio byłam u dermy,dała mi skierowanie na badania,zobaczę czy cholesterol trochę spadł:)
Trzymajcie kciuki;)
Po badaniach zdam relacje:)

Mija 2 miesiące mojej kuracji Izotekiem,

Ale ten czas szybko leci:)


Jak przebiega moja kuracja?
Mhh...
Dosyć bezproblemowo gdyż nadal nie występują u mnie poważne skutki uboczne z czego jestem bardzo zadowolona;)
Niedawno miałam wizytę u swojej pani dermatolog oraz kolejne badania krwi (uff ale obyło się bez omdleń:)
Wszystko jest w normie oprócz cholesterolu i trójglicerydów,które niestety trochę się powiększyły zamiast obniżyć ale nie jest jeszcze tak źle;)
Cholesterol mam 228 a trójglicerydy 205.
Derma kazała się nie przejmować i dała mi skierowanie na następne badania za miesiąc przed kolejna wizytą i zwiększyła mi trochę dawkę z 20 mg na dobę na 30 mg leku ale teraz zamieniam Izotek na jego tańszą wersje Axotret :)



Co do stanu mojej skóry oraz samopoczucia to:

Skóra twarzy lekko przesuszona,wystarczy dobrze nawilżający krem i jest dobrze bez żadnego łuszczenia.
Wysypu nadal brak i chyba już go nie powinno być:)Wyskakują mi normalnie jak kiedyś większe czy mniejsze niespodzianki głównie na brodzie czy na skroniach,które szybko wychodzą na wierzch i często muszę je jednak poddusić ale widzę ,że blizny potrądzikowe coraz bardziej bledną;)Pory trochę się spłyciły;)

Skóra ciała jest nawet w dobrej formie,staram się ją smarować balsamem chociaż co 2-3 dni i to w zupełności wystarcza;)

Skóra ust także lekko przesuszona ,od czasu do czasu mam małe pęknięcia wargi,które  na szczęście szybko się goją .Używam 3 balsamów do ust które na razie radzą sobie z ich  pielęgnacją;0

Mam przesuszone śluzówki nosa ,czasami czuję jakby mi z niego kapała woda i także podczas smarkania pojawia się krew ale w małych ilościach i tak to już trwa od miesiąca.

Oczy jak na razie są w dobrym stanie i nie mam z nimi żadnych problemów;)

Włosy coraz mnie się przetłuszczają więc jakiś plus jest;) Myje je co 3-4 dni gdy już chcę je odświeżyć:)
Przesusz jest średni,staram się je dobrze nawilżać i na razie nie ma tragedii;)

Ogólnie czuje sie dobrze nie mam żadnych dolegliwości oprócz bólów pleców ale je już miałam przed kuracją.

W związku  z podwyższonym cholesterolem i trójglicerydami staram się ograniczać tłuszcze zwierzęce i słodycze.Choć cholesterol nadal nie spadł zapobiegawczo zażywam różne ziółka:)

-ostropest -jem 3 razy dziennie łyżeczkę zmielonego ziela przed każdym posiłkiem.
-siemię lniane - mielę ziarenka w młynku i dodaje do każdej potrawy.
-babka płesznik -najczęściej 1-2 łyżeczki zalewałam szklanką przygotowanej wody,czekałam parę minut i piłam przed posiłkiem.Musze sobie dokupić jeszcze babkę jajowatą ,dobrze jest połączyć ze sobą te dwie babki;)
-piję ziółka przetacznika i korzenia mniszka.Znalazłam taki przykładowy sposób ich przyrządzania.Wymieszałam ze sobą te dwie torebki ziół w proporcji 100 g przetacznika i 50 mniszka i wsypałam do słoika.Czytałam że jeszcze dobrze jest dodać do nich  50 g nasiona  kopru włoskiego ale na razie nie było go w aptece.
Przyrządzanie:
3 łyżki wymieszanych ziół zalewam 3 szklankami wody i doprowadzam je do wrzenia a następnie zaparzam pod przykryciem 15 minut i piję 3 szklanki dziennie.

Wszystkie ziółka można znaleźć w aptece,kosztują  parę złotych;0
Zamówiłam je na stronie internetowej  DOZ gdzie są w niższej  cenie więc i wam polecam tą metodę;)

I jeszcze zbiór moich kosmetyków które sprawdzają się (jak na razie)  w  pielęgnacji skóry i włosów podczas kuracji ;)Na pewno pojawi się ich bardziej szczegółowa recenzja,na razie taki opis ogólny;)

Twarz:


1.Isana Med krem na noc z mocznikiem - używam go od niedawna ale ma dobre działanie nawilżające choć mam do niego parę obiekcji ale o tym już w innym poście:)
2.Ziaja Med Fizjoderma -żel do mycia twarzy - bardzo dobry,niedługo recenzja:)
3.Fitomed -tonik nawilżajacy -dobrze pielęgnuje i tonizuje skórę  a najważniejsze nie wysusza;)
4.Krynickie Spa krem borowinowy - świetnie nawilża,dobry krem pod makijaż:)

Ciało:


1.Olej kokosowy ze sklepu Naturica - fajny wszechstronny produkt i do ciała i do twarzy i do włosów.
2.Isana Med 10% - mleczko do ciała o gęstszej konsystencji,porządnie odżywia natłuszcza  skórę
3.Isana Med 5% -emulsja do ciała - lżejsza forma mleczka,bardziej łagodna ale z porządnym nawilżeniem.
4.Isana  Sensitive żel - do skóry wrażliwej - delikatny żel do mycia ciała.

Włosy:


1.Planeta Organica -balsam do włosów przesuszonych zabiegami fryzjerskimi - dobra,nawilżająca odżywka,ma świetny,naturalny skład.
2.Babydream -szampon - fajny,delikatny szampon bez SLS.
3.Olejek wzmacniający babuszki Agafii - świetny ziołowy skład,dobrze wzmacnia i odżywia włosy.

Usta:


1.Oriflame Tender Care
2.Oriflame  Pure Nature z aloesem i arniką                          
3.Carmex wiśniowy -próbka
Wszystkie 3 balsamy są pomocne w pielęgnacji moich warg choć każdy odgrywa inna rolę ale więcej szczegółów w innym poście:)

Jestem zadowolona  z przebiegu leczenia aby prędzej do końca kuracji;)

20.03.2014r- czyli 2 miesiące i 20 dni kuracji;)


Mamy dzisiaj pierwszy dzień astronomicznej wiosny a już jutro przychodzi do nas szybkim krokiem wiosna kalendarzowa i wnosi z sobą powiew świeżości i odrodzenia całej przyrody wokół nas;)
Kocham ta pore roku podobnie jak lato i właśnie te miesiące są  dla mnie najszczęśliwsze w całym roku;)

I jak ta przyroda będzie się odnawiać i rozwijać tak i ja czuję się o niebo lepiej z sobą od kiedy zażywam Izotek a raczej teraz już axotret;)
Nie mówię że mój problem z pryszczami całkowicie zniknął bo do tego jeszcze daleka droga i dobrze jest widzieć na swojej twarzy pierwsze takie wyrażne efekty poprawy bo  niby po rozpoczęciu kuracji widzi sie zmiany na sowjje twarzy ale nie zawsze są one takie wyrazne;)

A jak się ma moja buzia?
Coraz lepiej;)

Przez ostatnie tygodnie po podniesieniu dawki z 20 mg dziennie na 30 mg widzę lepsze rezultaty kuracji.
Wyskakuje mi coraz mniej pryszczyków i są o wiele mniejsze oraz szybciej się goją choć często muszę im pomóc trochę podduszaniem.Wiem,że nie powinnam ale na mojej buzi wyciskanie nie wyrządza o dziwo żadnych negatywnych skutków a blizny i tak są mniej widoczne po wyciskaniu i szybciej się goja niż te stare z paru miesięcy co jest nawet trochę dziwne ale tak mam choć oczywiście nikomu nie polecam wyciskania bo każdy ma inną skórę.Moja widać jest tak zahartowana że nic ją nie rusza;)
Najdziwniejsze że wiele osób pisało że skóra przy kuracji robi się pergaminowa,delikatna,wrażliwa a u siebie tego nie zaobserwowałam.Jest taka jak kiedyś tylko teraz gładsza i w ogóle się nie błyszczy.
Staram się dbać o jej porządne nawilżenie więc jest w dobrym stanie,bez dużego przesuszu na skórze twarzy i ciała,seria  ISANA MED daje radę;)

Usta mam trochę bardziej przesuszone ale też nie ma tragedii,nawilżam ciągle je moimi 3 balsamami i teraz poluje na balsam w słoiczku TISANE ma dużo dobrych recenzji;)

Włosy trochę przesuszone ale nawilżanie daje radę choć ostatnio przez farbowanie włosy trochę mi się osłabiły ale nie zauważyłam ich większego wypadania.

Pazurki bardzo sa słabiutkie ale takie były już wcześniej,no może teraz są bardziej kruche,trochę szkoda ale cóż;(


Jutro albo w poniedziałek idę na badania krwi więc zobaczę jak mi tym razem poszybowały w górę cholesterol i trójglicerydy bo wątpię aby spadły.W środę do dermy na wizytę zobaczymy co powie:)

Moje samopoczucie jest na pewno coraz lepsze niż gorsze,nie mam żadnych dolegliwości oprócz migren od czasu do czasu ale to raczej zasługa tabletek anty.Mam czasami bóle w dole pleców ale to znowu raczej zasługa endometriozy w bliźnie po cesarce bo wcześniej już miałam te bóle.
Na razie jest Ok,zobaczę po badaniach czy nic się nie zmieniło;)

Buziaki kochani w ten wiosenny dzionek;););)

03.04.2014r.


Właśnie miną 3 miesiąc mojej kuracji:)

Skutki uboczne są minimalne z czego wciąż jestem bardzo zadowolona:)

Podczas comiesięcznej wizyty u Pani Dermatolog,mam zlecane także badania krwi.Ostatnie wyniki są bez większych zmian.Cholesterol  i trójglicerydy jeszcze są zawyżone ale praktycznie ich poziom wzrósł tylko minimalnie więc organizm po woli normuje ich wysokość więc możliwe było podniesienie dawki z 30 mg dziennie na 40 mg,które przyjmuje 2 razy dziennie rano i wieczorem.


Cera:
Widać znaczną poprawę,jedynie sporadycznie wyskakują mi jakieś niespodzianki ale na prawdę bardzo rzadko i szybko się goją.Ślady po pryszczach lekko się rozjaśniły a pory delikatnie zwężyły.
Buzia nadal jest sucha ale dzięki dobremu nawilżaniu nie jest przesuszona ani się nie łuszczy.

Włosy:
Nie są już bardzo przesuszone dzięki ich porządnemu nawilżaniu,pomocne w tej kwestii były Balsam Planeta Organica do włosów przesuszonych zabiegami kosmetycznymi (recenzja tuż tuż) oraz olejek wzmacniający Babci Agafii (recenzja też nastąpi)

Ciało:
Praktycznie bez  zmian wystarczy że posmaruje się balsamem Isana Med z mocznikiem raz na parę dni a nawet tydzień i nawilżenie jest na dobrym poziomie.

Oczy:
Nie odczuwam żadnego dyskomfortu,nic mnie nie podrażnia ani nie piecze co jest dla mnie dużym zaskoczeniem bo akurat z podrażnieniem oczu to często miałam problem przed kuracją.

Nos:
Tutaj w ostatnim czasie podrażnienie się powiększyło gdyż mam porządnie przesuszone śluzówki w nosie,porobiły mi się bolesne ranki więc musiałam go zacząć nawilżać,na razie za pomocą patyczka do uszu aplikuje Linomag  Maść na te podrażnienia i czuję wówczas dużą ulgę.Krew jeszcze się pojawia ale w mniejszej ilości.

Usta:
Nadal przesuszone w ostatnim czasie nawet bardziej więc potrzebuję dobrze nawilżającego balsamu do ust,myślałam nad wypróbowaniem balsam Tisane podobno jest świetny.
Bez balsamu do ust ani rusz trzeba go mieć przy sobie podczas kuracji


Ogólne samopoczucie:
Dosyć dobrze się czuję choć jestem bardziej zmęczona niż zwykle.
Plecy jeszcze dają się we znaki i czasami czuję się jakbym miała 70 -tke na karku;)
Jak pójdę na dłuższy spacer to po powrocie dysze jak lokomotywa ale to może jeszcze wynik zmęczenia po
okresie zimowym.Czasami bolą mnie mięśnie jak za dużo się poruszam więc staram się unikać nadmiernego wysiłku fizycznego.

Więcej skutków ubocznych nie odczuwam a największą dla mnie katorgą jest oddawanie krwi do badań:(
Normalnie masakra!!Ostatnio znowu na kanapie leżałam po byłam kuta w obie ręce bo oczywiście w nerwów krew się zbuntowała i za cholerkę nie chciała lecieć.Na szczęście jakoś poszła a ja musiałam to przeżyć kolejny raz  a następna wita u "krwiopijców" 28 kwietnia,normalnie nie mogę się doczekać...;( ;)

Zastanawiam się czy Wy też tak macie z pobieraniem krwi??

A na koniec małe porównanie

Przed                                                                            

Po 3 miesiącach



Zdjęcia nie są odpowiednio ostre ale co ma być pokazane to myślę że jest na ich widać:)



Pozdrawiam,buziaki:)

06.05.2014r


To już 5 miesiąc moich zmagań z Axotretem choć skutki uboczne są już mało dokuczliwe jak na moje szczęście:)


Podczas ostatniej wizyty u Pani Dermatolog dostałam ostatnią receptę na 120 tabletek Axotretu,czyli kończę swoją kurację na przełomie czerwca i lipca.
Dawka pozostaje taka jak była czyli 40 mg dziennie rozdzielone na 2 tabletki,jedna rano druga wieczorem.

Badania mam prawidłowe,cholesterol powoli spada,aktualnie jest na 190 a trójglicerydy  205,minimalnie wzrosły ale wszystko jest Ok i nawet nie muszę sobie w tym miesiącu robić badań,dopiero pod koniec czerwca,z czego bardzo się cieszę choć  zaczęłam się już przyzwyczajać do tego co miesięcznego kucia,brrrrrrr:)

Ze skutków ubocznych to pozostały jedynie suche usta,które ciągle balsamuje.
Ostatnio dostałam nawet nową szminkę w aptece Axotret -z chęcią wypróbuje:)

Mam jeszcze bóle mięśni,rano często czuje się jak staruszka ale jak się rozchodzę to jest już lepiej,staram się nie męczyć za bardzo a przede wszystkim zbyt gwałtownie nie przechylać się w tył bo wtedy to jest masakra:)
Skóra twarzy i ciała jest w dobrej formie,nie mam jej bardzo przesuszonej.
Buzie po prostu nawilżam rano i wieczorem i to wystarcza.Dodatkowo rano stosuje krem z filtrem Ziaja Med 50+ i staram się unikać długiego siedzenia na słońcu.Raz mi słońce trochę przyłapało dekolt,to miałam na nim taka czerwoną wysypkę,więc teraz bardziej uważam.
Ciało raz na jakiś czas posmaruje i też wystarczy.
Włosy nadal się nie przetłuszczają,są trochę suche ale panuje nad tym.Wypadać wypadają ale nie bardziej niż kiedyś.
Nos już nie jest tak podrażniony i krew prawie się nie pojawia,więc też na plus.
Paznokcie słabiutkie i łamiące ale to też żadna nowość.
Oczy-ostatnio byłam  u okulistki aby sprawdzić czy czasami Axotret nie wpłyną negatywnie na mój wzrok ale mam jedynie leciutką wadę w prawym oku,nie wymagającą na razie leczenia,więc wszystko jest Ok,ślepota mi nie grozi jak na razie:)

A jak poprawa w stanie cery?

Powoli jest coraz lepiej:)
Czasami jeszcze potrafi mi wyskoczyć jakiś gigant ale w miarę szybko się goi.
Pory są trochę spłycone a ślady po pryszczach bledsze.Oczywiście nadal zero błyszczenia się skóry,od razu podkład lepiej się trzyma na buzi:)
Ślady po pryszczach  raczej nie zejdą wszystkie do końca ale pocieszające jest,że Derma zaproponowała mi leczenie laserem frakcyjnym,który ma usunąć wszelkie pozostałości blizn i przebarwień z twarzy z czego bardzo się cieszę:)
Najlepsze jest w tym,że jest to zabieg refundowany i nie będę musiała za niego płacić,co było dla mnie wielkim zaskoczeniem bo i tak finansowo nie byłoby mnie stać na taki zabieg:)
Muszę tylko przeczekać do jesieni,gdyż zaraz po kuracji retinolami nie można przeprowadzać takich zabiegów,należy odczekać parę miesięcy tym bardziej, że nie wskazane jest przeprowadzać tego typu doraźnych kuracji w okresie letnim.

Niedługo przegląd moich przy Axotret -owych kosmetyków do pielęgnacji:)

Miałyście może styczność z laserem frakcyjnym??



I łyknęłam ostatnia  tabletkę Axotretu!
Pół roku minęło  bardzo szybko.
Wybrałam niewiele więcej nad dawkę skumulowana 5750 mg na 47 kg wagi.
Trochę się boje co będzie  dalej ale staram się myśleć pozytywnie:-)
Ostatnio miałam tylko jeden incydent z z małym wysypem a tak dokładnie to mi dwa mini syfki wyskoczyły ale szybko zeszły na szczęście:-)
Pozostały niestety  ślady po pryszczach i przebarwienia ale cera jest o wiele zdrowsza.
Paskudne ropne pryszcze już się nie pojawiają od paru miesięcy:)


PO                                                           PRZED



Byłam na wizycie u Pani Dermy.
Badania wyszły dosyć dobrze,mam ok 200  cholesterolu i trójglicerydów.
Pani doktor przypisała mi żel Epiduo aby przygotować skore na laser na jesień.


 Żel mam nakładać 2 razy w tygodniu,mam nadzieję ,że nie wysuszy mi skory.
Ogólne samopoczucie jest na plus.
Skora nie jest bardzo przesuszona,wszystko w normie.
Największy przesusz mam na ustach,bez balsamu ani rusz.
Włosy nadal mało się przetłuszczają,potrafię ich nie myć przez tydzień.:-)Wypadają trochę ale nie bardziej niż kiedyś.
Paznokcie sa słabe czyli po staremu.
Mam jeszcze bóle mięśni i ogólne zmęczenie ale to też w związku z nowa praca,więcej się ruszam więc i zmęczenie większe.                
Teraz pozostaje czekać czy efekt kuracji się utrzyma:)
Trzymajcie kciuki:)

Używałyście żelu Epiduo?Jak na Was działał?

Jestem juz prawie  2 miesiace po kuracji Axotretem.

Efekty kuracji nadal sie utrzymuja na szczescie;)

Przez ostatni okres moja skora wciaz sie regenerowala pomimo odstawienia tabletek.
Przebarwienia oraz slady po pryszczach ktore pozostaly mi po kuracji w ciagu ostatnich miesiecy zbladly i to znacznie.
Skora nadal sie nie przetluszcza,raczej nie wyskakuja mi nowe niespodzianki a jesli nawet to cos malego i pojedynczego jak ostatnio w czasie okresu.Teraz ''pryszcze '' ( jesli to mozna nazwac pryszczem)nie sa ropne tak jak kiedys  i szybko sie goja po wycisnieciu.Ostatnio wyskoczyla mi jedna mala krostka na zuchwie i tyle nie to co kiedys.Tam gdzie odczuwalam swedzenie zwiastujace chec wylezienia jakiejs niespodzianki na wierzch wystraczylo ,ze posmarowalam to miejsce Epiduo i nic mi nie wyszlo.Wszelkie skutki uboczne ktore mialam w czasie kuracj stopniowo ustapily i tera nic mi juz nie dolega.Orgnizm sie unormowal gdyz wyniki badan mam juz calkowicie w normie.
Pozostalo mi jeszcze troche sladow i widoczne pory.Teraz  z niecierpliwoscia czekam na kuracje laserowa w pazdzierniku choc mam tez i duzego stracha;)

A teraz to co lubicie najbardziej ;)
Male porownanie efektow

PRZED KURACJA



PO 6 MIESIACACH




2 MIESIACE PO KURACJI








Tutaj po posmarowaniu kremem wiec sie blyszcze troche ale widac lepiej pory i resztki przebarwien.




Ciezko mi zlapac wlasciwa ostrosc zdjecia ale widac jak rozjasnilo sie przebarwienie na kosci policzkowej.
Zmiana jak dla mnie jest duza i zauwazalna na co dzien.
Ciesze sie,ze poddalam sie kuracji ;)
Nie takie izo straszne jak sie wydaje choc wiadomo na kazdego moze podzialac inaczeji trzeba sie  z tym liczyc rozpoczynajac kuracje;)

117 komentarzy:

  1. Ja póki co wcinam tylko tabletki anty specjalne dla trądzikowców. Bardzo pomogło, ciekawe, czy trądzik powróci. Jeśli tak, to już nie będe miała wyboru i sięgnę po retinoidy doustne.
    Śledzę z zapartym tchem Twoje zmagania, wiem jakie to cholerstwo jest upierdliwe - powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  2. już wszystko rozumiem, ja łączę nasienie babki jajowatej i płesznik. i tak piję. są dobre na jelita i na odchudzanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam sie to prosty i tani sposób na poprawienie trawienia,oczyszczenie organizmu a co za tym idzie pomoc przy odchudzaniu:)

      Usuń
  3. Początki są ciężkie, czeka Cię mega wysyp, przynajmniej tak było w moim przypadku, ale dla efektu końcowego warto to przeboleć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję że jakos to przetrwam i na samym końcu będę zadowolona;)

      Usuń
  4. no cóż- dobrze się czyta ,że komuś pomogło, ja po długim namyśle - chcę zacząć od przyszłego tygodnia, jutro idę badać krew a 12.11 wizyta u dermatologa - proszę trzymać kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ej można palić i brać izotek ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trudno mi powiedziec,ja nie pale to nie wiem a nie chce Cie wprowadzic w blad

      Usuń
    2. Nie wolno ani palic ani pić

      Usuń
  6. cholesterol spadł w koncu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ,powoli sie unormowal niedlugo po końcu kuracji;)

      Usuń
  7. bardzo pomocny dla mnie post :) jestem po drugim miesiacu Izoteku... :) ale jeszcze dluga droga przede mna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowałaś leczyć się na własną rękę Izotekiem czy pod okiem dermatologa? :))
    A i zdjęcie Izoteku zostało zrobione przez Ciebie, czy z internetu?
    Ps. widać poprawę :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczelam leczenie sama ale po miesiacu poszlam do dermy i ona juz prowadzila moja kuracje.Zdjecia sa moje.Kuracja bardzo mi pomogla wiec osobiscie polecam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za odpowiedź! :) Kochana powiedz jeszcze - nie miałaś problemu z załatwieniem leku? Bo przecież na receptę jest

      Usuń
  10. Udalo mi sie je odkupic od kobietki z forum o izoteku na wizaz.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam, ja dzis zaczełam pierwszy dzien kuracji
    Mam 24 lata
    dawka 2 tabletki po 20mg

    co to za zamiennik Axotret? moj Derma nic o tym nie wspomniał

    OdpowiedzUsuń
  12. Axotret co to za zamiennik?
    Ja dzis zaczełam kuracje izotekiem
    zobaczymy co mnie czeka przez pierwszy miesiac

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak,axotret to zamiennik izoteku,sa i inne zamienniki,ja wybralam ten bo byl najtanszy:-)
    Trzymam kciuki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy w czasie leczenia można udać się na wizytę do kosmetyczki na zabieg upiększający :) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie bardzo ją nie mogłam nigdzie chodzić, trzeba cierpliwie czekać aż lek zrobi swoje :-)

      Usuń
  15. Dziękuję za odpowiedź :) walczę z axotretem już 3 miesiąc poprawa jest, ale wiadomo zawsze chcialo by się więcej

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo ja też nie mogłam się doczekać ale niestety,leczenie trwa i trzeba uzbroić się w cierpliwość :-)

      Usuń
  16. Hej:-) przez przypadek trafiłam na Twojego bloga:-) cieszę się, że nie jestem z problemem sama. Zmagam się z trądzikiem odkąd jestem nastolatką. Żadne maście, zmiana diety, aktywny tryb życia mi nie pomogły. Izotek to była dla mnie ostateczność. Po długich wahaniach podjęłam decyzję, iż rozpocznę kurację. Po ponad 3 miesiącach leczeniach wyglądam dobrze, psychicznie (w tej sytuacji) czuję się bardzo dobrze.
    Trzymajcie kciuki za moją kurację i polecam ją każdej osobie, pomimo iż jest kosztowną. Pozdrawiam, Magda.

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej:-) przez przypadek trafiłam na Twojego bloga:-) cieszę się, że nie jestem z problemem sama. Zmagam się z trądzikiem odkąd jestem nastolatką. Żadne maście, zmiana diety, aktywny tryb życia mi nie pomogły. Izotek to była dla mnie ostateczność. Po długich wahaniach podjęłam decyzję, iż rozpocznę kurację. Po ponad 3 miesiącach leczeniach wyglądam jak nie ja, psychicznie czuję się bardzo dobrze. Przestałam czasem wierzyć, że tego można się pozbyć. Trzymajcie kciuki za moją kurację i polecam ją każdej osobie, pomimo iż jest kosztowną. Pozdrawiam, Magda.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak, to prawda, też miałam takie odczucia,trzymam kciuki i także nie załuje kuracji,to była jedyną szansą na wyleczenie i udało się :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. BRAŁAM IZOTEK 2 RAZY na moim blogu są zdjęcia i opis. http://zaakceptujtojakajestes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. ja izotek zacząłem brać w wieku 20 lat. Wysuszył mnie straszliwie, skóra w niektórych miejscach dosłownie się łuszczyła, piłem niesamowite ilości wody, bo ciągle mi się chciało pić... samo leczenie oceniam jako owocne, dawno nie czułem się tak komfortowo sam ze sobą :) kuracja nie jest droga, przykładowy izotek: http://aptekagold.pl/izotek-kaps-10mg-x-30.html leczenie curacne wychodzi duużo drożej. Nabrałem dużo fajnych nawyków w czasie leczenia, twarz wycieram papierowym ręczniczkiem, nigdy puchatym ręcznikiem, bardzo często zmieniam pościel, nie dotykam twarz bez potrzeby... jest dobrze. Ale trzeba wiedzieć, ze to nie jest bułka z masłem

    OdpowiedzUsuń
  21. Tak to prawda, izotek to mocny lek i trzeba zdawać sobie z tego sprawę choć ja nie żałuję że zaryzyowalam i podjęłam kuracje, gdyż nadal nie mam już problemu z cera :-) Fajnie, że i Tobie się udało :-)
    POZDRAWIAM :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. hej :) ja miałam izotek (apteka warszawa poleciła) i to była istna droga przez mękę! pomimo smarowania się różnymi nawilżaczami, na podbródku skóra mi dosłownie pękła i miałam rankę, nos i usta też tragedia, ale zacisnęłam zęby. Efekty są super, chociaż po pół roku od kuracji nadal mam problem z suchą skórą. Cenowo... niby drogo http://aptekagold.pl/izotek-kaps-10mg-x-30.html ale w porównaniu z maściami na pryszcze to żaden wydatek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sama teraz stoję przed decyzją poddania się leczenia izotekiem. Od jakichś 13 lat męczę się z trądzikiem, a teraz po ciąży, jest jakaś masakra... Nie ukrywam, że jest to ciężka decyzja. Jak tam teraz sprawa wygląda u Ciebie, bo już trochę czasu minęło. W jakim stanie jest cera po takim czasie? Najbardziej boję się wydanych pieniędzy (nie chodzi o sam lek, ale o wizyty, ja chodzę prywatnie do lekarzy, w związku z czym za wszystkie badania też muszę płacić) i skutków ubocznych oczywiście. Także mam problem z nadwrażliwością oczu, są przesuszone i bez izoteku, więc najbardziej obawiam się jak one zareagują.

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie efekty kuracji się utrzymaly, czasami wyskoczy mi mała krostka i to wszystko. Skóra z tłustej zmieniła się na sucha trochę w stronę mieszanej. Mi kuracja bardzo pomogła i nie żałuję, że się jej podsyłam. Nie zauważyłam u siebie żadnych efektów ubocznych po skończeniu kuracji. Wiadomo że decyzja o rozpoczęciu kuracji jest trudna bo to mocny lek ale czasami trzeba zaryzykować jeśli oczywiście lekarz nie znajdzie przeciwskazań.
    Mam nadzieję że uda Ci się pozbyć tego cholerstwa z twarzy bo dobrze wiem jaki to horror. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziewczyny, ja moja kuracje zakonczylam ok3 lata temu i jak dotad problemy mi nie wrocily. Czasem pojawia sie jakis pojedynczy pryszcz i jak jade do rodzicow ( maja twarda wode) kaszka na czole, ale generalnie cera jest bardzo ladna. Zmagalam sie z tradzikiem pol zycia. Ok 30 ki przestalo to byc zabawne i teksty, ze z wiekiem minie dluzej mnie nie zatysfakcjonowaly. Wyprobowalam wiele masci, kosmetykow, antybiotykow, antykoncepcje doustna. Mialam wiele badan krwi, moczu, hormonalnych, dentysta, laryngolog- nigdy nie dowiedzialam sie, jaka byla pryczyna moich problemow. Moi bracia rowniez zmagali sie z tradzikiem, ale im problemy z wiekiem minely. Ja miewalam naprawde tragiczne fazy, gdzie moja skora byla zainfekowana wieloma bialo- czerwonymi pryszczami, bolesnymi wykwitami. Dla kazdego to problem, ale dla dziewczyny chyba tym bardziej. Troche pozno wzielam sie za kuracje izotekiem,ale lepiej pozno niz wcale. Musicie trafic na dobrego lekarza i przede wszystkim z nim wspolpracowac. Jesli kuracja bedzie pod kontrola,wszystko bedzie dobrze. Przyznaje,ze nie jest to tanie leczenie,ale na szczescie jest rozlozone w czasie i chyba w najgorszym momencie kosztowalo mnie to ok 300zl miesiecznie. Calosc trwala blisko rok i jak podsumowalam koszty wydalam ok 2tys zl. Zaznaczam,ze nie placilam nic za wizyty i badania. Mialam fajny pakiet opieki medycznej z pracy i korzystalam w ramach tego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, warto spróbować leczenia retinolem, dla mnie była to ostatnia deska ratunku i udało mi się pozbyć pryszczy. Wiadomo że leczenie trochę kosztuje ale rozłożone jest to w czasie ja co miesiąc kupowałam tabletki i wydawałam na axotret 120zl, warto poszukać apteki która ma ten lek lub jego zamiennik w niższej cenie :-)

      Usuń
  26. Drobne dziewczyny (50kg) na pewno wydadza zdecydowanie mniej niz wazace 70kg;) koszt kuracji w duzej mierze uzalezniony jest od wagi ciala, dlatego tak czesto faceci narzekaja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda niestety, choć dużo zależy od czasu kuracji bo może być rozciagnieta w czasie więc wtedy trochę mniej miesięcznie wychodzi ale wydatek jest, coś za coś niestety ;-)

      Usuń
    2. Witam, dzisiaj zaczelam kuracje izotekiem. To moja ostatnia nadzieja bo nic na mnie nie dzialalo a mam juz 30 lat i stan jak Pani na poczatku. Efekty widze super. A jak stan skory po kuracji?? Tego sie najbardziej obawiam, ze koszmar powroci.

      Usuń
    3. Witam, dzisiaj zaczelam kuracje izotekiem. To moja ostatnia nadzieja bo nic na mnie nie dzialalo a mam juz 30 lat i stan jak Pani na poczatku. Efekty widze super. A jak stan skory po kuracji?? Tego sie najbardziej obawiam, ze koszmar powroci.

      Usuń
    4. Witam, dzisiaj zaczelam kuracje izotekiem. To moja ostatnia nadzieja bo nic na mnie nie dzialalo a mam juz 30 lat i stan jak Pani na poczatku. Efekty widze super. A jak stan skory po kuracji?? Tego sie najbardziej obawiam, ze koszmar powroci.

      Usuń
  27. Nigdy nie ma gwarancji że pierwsza kuracja zadziała na stałe. I mnie po ponad roku od zakończenia kuracji jest dobrze, czasami wyskoczy mi jakas krostka ale sporadycznie. Skóra w dalszym ciągu nie jest tłusta raczej zmieniła się w sucha w strone mieszanej.Jak do tej pory jestem zadowolona z efektów. Powodzenia w kuracji, życzę dużo wytrwałości a na pewno będzie Ok :-) Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  28. Hej! Twoj blog to "kupa" cennych informacji. Dzięki Ci wielkie :) Ja zaczynam własnie kurację i założyłam swojego bloga na ten temat. Jeśli masz ochotę, wpadnij i dodaj słowa otuchy pod moim własnie dodanym pierwszym postem ;) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, bardzo mi miło. Chętnie wpadnę i trzymam kciuki :-)

      Usuń
    2. Mam pytanie; czy kiedy zazywalas ten izotek i Axotret malowalas się?

      Usuń
    3. Czy podczas tej kuracji malowalas się ?

      Usuń
    4. Tak nie miałam z tym problemu choć zależy od stanu Twojej skóry podczas kuracji. Jeśli bardzo przesuszy się skóra to makijaż nie będzie dobrze wyglądał. Największy nacisk trzeba dać na nawilzenie skory :-)

      Usuń
  29. ja włąsnie zaczynam więc stres fajny post pzdr

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też właśnie skończyłam kuracje izotekiem i nie żałuję ! rzeczywiście było cięzko szczególnie 3 miesiąc u mnie to przypadło na kwiecień, ale przeżyłam. Na usta najbardziej polecam krem nivea na całą noc, a na dzień pomadki ochronne po prostu, lub jak kto już zostaje w domu i mu to nie przzeszkadza to też krem nivea bo to leczy a pomadka tylko ochrania. Ja twarz kremuję physiogelem, nie jest on tani ale uważam, że warto szczególnie na dzień, a na noc polecam krem za 4 zł- anida z kwasem migdałowym z apteki. Najbardziej, mnie zmartwiło to, że w czasie kuracji moje wyniki bardzo się pogorszyły i am bardzo wysoki cholesterol i przytyłam. Nie wiem jak się mam zachowywać po kuracji, żeby nie wróciło

    OdpowiedzUsuń
  31. Z Anidy używałam żelu do mycia twarzy i jest bardzo dobry jak physiogel i tani.
    Ja podczas kuracji też miałam wysoki dosyć cholesterol ale potem wszystko się unormowalo więc powinno i u Ciebie być Ok :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak się golić podczas terapii izotretynoiną? Kosmetyczka odesłała mnie do dermatolożki i nie przyjęła mnie na drugi zabieg depilacji laserowej. Tymczasem lekarka wciągnęła mnie w terapię retinoidem - więc laserówka poczeka z rok. Teraz czytam, że skóra zacznie się niezmiernie łuszczyć i rogowacieć - jak w takim razie mam ją golić?

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja nie miałam problemu z goleniem skóry bo nie miałam poważnych efektów ubocznych. Wystarczyło że dobrze nawilzalam skórę i było ok.
    Wiadomo że podczas zażywania retinoidow nie można poddawać się zabiegom laserowym bo sama musiałam odczekać parę miesięcy po kuracji aby przejść laser frakcyjny i potem depilację laserem.
    Zgłosiłas się pierwsze na depilację laserowa do kosmetyczki która wysłała Cie do dermatologa bo nie rozumiem bardzo?

    OdpowiedzUsuń
  34. Pierwszy zabieg odbył się we wrześniu - i podówczas trądzik nie stanowił dla mnie dużej bolączki. Od października znacząco się nasilił, bardziej niźli kiedykolwiek za młodu. Dwa miesiące później kosmetolożka odwołała depilację planowaną na początek grudnia, zobaczywszy mój stan cery, a także poleciła jak najszybciej udać się do dermatolożki. Dwa tygodnie później zatem umówiona została wizyta na kasę chorych - a tu proszę, retinoid. I po jednej tabletce mam bóle wszystkich stawów, senność i tylko czekać na spąsowienie mordy i pewnie samobójstwo. Chyba będę brać to na noc.

    OdpowiedzUsuń
  35. Aha no tak pierwsze trzeba wyleczyć skórę. Nie załamuj się, na początku mogą być mocniejsze skutki uboczne ale to się dopiero okaże po jakimś czasie. Ja też miałam bóle mięśni ale nie było aż tak źle. Najważniejsze to dbanie o dobre nawilżenie skóry, jak najwięcej trzeba o nią dbać i szczególnie o usta bo one najbardziej na tym cierpią ale nie jest powiedziane że u Ciebie akurat tak będzie. Musisz na spokojnie do tego podejść i nie panikowac :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Witam,

    Właśnie mija 68 dzień mojej kuracji i fajnie poczytać coś tak podbudowującego wśród tyłu niezadowolonych ludzi o których czytałam. Ja nie mogę narzekać i w pełni wszystkich popieram - polecam! :-) Chcesz być piękna, musisz cierpieć! :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety czasami tak trzeba i już liczy się wytrwałość bo nic od razu nie uzyskamy. Organizm potrzebuje czasu aby zareagować na leczenie.
      Powodzenia w kuracji :-) Daj znać po czy kuracja Ci pomogła :-) Pozdrawiam @):-

      Usuń
  37. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  38. Witam. Aktualna waga 79 kg ( jak zaczynałem było 82 kg).
    82kg x 140 mg - cała dawka 11480 mg
    Czy taka proporcja będzie odpowiednia? Nie za mało, nie za dużo? PS. liczę 30 dnia miesiąc
    1 miesiąc - 2x20mg - suma 1200mg
    2 miesiąc - jeden dzień 2x20mg następny 3x20mg - suma 1500
    3 miesiąc - 3x20mg - suma 1800
    4 miesiąc - 4x20mg - suma 2400
    5 miesiąc - 3x20mg - suma 1800
    6 miesiąc - jeden dzień 2x20mg następny 3x20mg - suma 1500
    7 miesiąc - 2x20mg - suma 1200mg

    Czy taka proporcja będzie okej do mojej wagi?
    Po jakim czasie powinienem widzieć, że brak wyprysków. Zwykle po jakim czasie Wy widzieliście różnicę

    OdpowiedzUsuń
  39. Hej, ilość przyjętego leku najlepiej jak ustali lekarz ale takie przyjmuje się wytyczne na kg masy ciała minimum 120mg.Wystarczy przyjść taka dawkę aby kuracja była pełna. Ilość dziennej dawki zależy od organizmu, od wyników po badaniach krwi czy ogólnym samopoczuciu. Ja czułam się dosyć dobrze więc moja dawka była zwiększona do 40mg dziennie. Pierwsze efekty widziałam po ok 3-4 miesiącach ale to sprawa indywidualna na początku może się nawet odczuwać nasilenie wysypu ale nie ma co się zrazac i zażywać dalej. Trzeba cierpliwości aby móc zauważyć efekty.
    Trzymam kciuki za Twoją kuracje

    OdpowiedzUsuń
  40. Czy trzeba stosować tabletki antykoncepcyjne razem z izotekiem, jest to konieczne. Czy ma to zapobiec tylko ciąży?:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Zażywanie razem z Izotekiem tabletek antykoncepcyjnych jest konieczne wówczas jeśli jesteś aktywna sexualnie. Izotek uszkadza płód więc trzeba się odpowiednio zabezpieczyć przez ewentualną ciąża.

    OdpowiedzUsuń
  42. Witam. Dziękuję za cenne onformacje w postaci Twojej relacji.
    Ja właśnie wróciłam od dermatologa z zaleceniem: kuracja Isotekiem. Pani powiedziała, że jestem "za stara na taki trądzik" :(.

    Mam pytanie: czy efekty po leczeniu utrzymują się nadal?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  43. Tak, skóra nie jest tłusta raczej bliżej jej do suchej czasami może mieszanej. Czasami wyskoczy jakiś mały pryszcz ale dosyć szybko się goi, u mnie szybciej niż kiedyś. Nadal jestem zadowolona z kuracji i nie żałuję. W aptece dowiesz się który odpowiednik Izoteku jest najtańszy i powiedz dermie żeby właśnie ten rodzaj przepisala jeśli chcesz trochę zaoszczędzić, ot taka moja rada :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Szkoda, ze nie piszesz nic o koniecznosci zazywania tabletek antykoncepcyjnych (izotek ma szkodliwe dzialanie na plod w wypadku zajscia w ciaze) dlatego mysle ze nie powinno zaczynac sie kuracji na wlasna reke, dobrze ze u Ciebie wszystko przebieglo pomyslnie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. ojej myslalam ze wszystko doczytalam a tu jednak psikus, dochodzac do konca zapomnialam co bylo na poczatku, moj blad :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Napisałam o konieczności zażywania antykoncepcji, możliwe, że Ci to umknęło. Zażywamy tabletki od wielu lat więc byłam zabezpieczona od początku kuracji dobrze się do niej przygotowałam i oczywiście byłam pod opieką lekarza bo trzeba robić badania i kontrolować stan organizmu :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Jak Ty to zniosłaś? Ja biorę izotek 20mg dopiero 7 dni, od początku kuracji cierpię na mdłości, nie są jakieś hardcorowe, żebym faktycznie wymiotowała, ale upierdliwe uczucie cofki. Jak sobie pomyślę, że mam to brać jeszcze wiele miesięcy (ważę 52kg), to od razu jestem chora. Twoje obliczenia mnie dobiły, wyszło mi chyba 312, czyli prawie cały rok. Zastanawiam się nad rezygnacją z pigułek antykoncepcyjnych, odciążając w ten sposób wątrobę i żołądek, partnera nie mam, więc ciąża nie wchodzi w rachubę. W ogóle zaczęłam rozważać przeszczep skóry xD

    OdpowiedzUsuń
  48. U mnie skutki uboczne nie były takie trudne do przetrwania, tym bardziej jeśli się było tak zdesperowana osobka jak ja :-)
    Najbardziej dokuczaly mi bóle mięśniowe ale i to dało się wytrzymać. Musisz poczekać trochę dłużej możliwe że mdłości się skończą za jakiś czas. Jeśli dobrze zrozumiałam bierzesz jedna tabletkę 20mg dziennie, ja też od takiej zaczynałam ale właśnie przez to ze nie miałam najgorszych wyników z badań krwi i nieduży dyskomfort z ich przyjmowania zaczęłam brać podwójna dawkę więc szybciej zakończyłam kuracje. Bardzo możliwe że u Ciebie potrwa to rok takimi małymi kroczkami ale wszystko się jeszcze okaże, zależnie jak się będziesz czuła. Co do tabletek anty to jeśli nie wspolzyjesz nie musisz ich brać :-) Trzymam kciuki za Twoją kuracje ;-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Hej. Od 2 miesięcy zażywam izotek i zdążyłam zauważyć właśnie ze axotret jest dużo tańszy i nie miałabym problemu żeby dostać ten zamiennik w aptece. Jednak pytając k to dermatolog to powiedziala, że ona nie jest mi w stanie powiedzieć w 100 procentach jak zadziała, bo to stosunkowo nowy preparat i nie miałam z nim do czynienia. Ze jej pacjenci biorą tylko izotek albo tam jakiś inny jeszcze,aknenormin chyba. Nie ukrywam że kupno axotretu trochę podreperowalo mój budżet. A ty bralas zamienniki na własną rękę czy dermatolog ci zapisala?

    OdpowiedzUsuń
  50. Czekam na odp z niecierpliwością, bo jutro musze iść zrealizować receptę :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Czy axotret to nowy preparat, to raczej wątpię. Ja sama zapytałam się Dermy czy mogę brać tańszy odpowiednik (a jest ich parę choć chyba axotret najtańszy) i nie widziała w tym problemu bo to ten sam lek o tej samej substancji czynnej który odgrywa rolę w leczeniu.Uważam ze nie ma sensu przepłacać i płacić jedynie za nazwę izotek jak można mieć to samo taniej tym bardziej że kuracja jest dosyć droga. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  52. Anonimowy10:34:00

    Witam, sprzedam izotek 20 mg. Oryginalny, apteczny, ważny do 07/2017
    izotek2016@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  53. Hej :-) a jakieg pudru używasz?

    OdpowiedzUsuń
  54. Jakiego fluidu używasz?

    OdpowiedzUsuń
  55. Hej :-) jakiego fluidu używasz?

    OdpowiedzUsuń
  56. Jakiego fluidu używasz?

    OdpowiedzUsuń
  57. Jakiego fluidu używasz?

    OdpowiedzUsuń
  58. Podczas kuracji używałam swoich podkładów które używałam też przed kuracja gdyż nie miałam dużych problemów z łuszczaca się skóra. Były to podkłady revlon colorstay i estee lauder double wear. Obecnie stosuje częściej kremy BB azjatyckie i podkłady mineralne jak Annabelle Minerals czy Lucy Minerals :-)

    OdpowiedzUsuń
  59. Hej Ja te jestem.na kuracji axotret juz 6 i pol miesiaca . Dzisrobilam wyniki imam podwyzszony alat .Norma to max 35 aja mam 52,3 . Podejrzewam, ze to przez to, ze jadlam przed badaniami za duzo ciezko strawnych rzeczy watrobka szpinak itd . Czy lekarz przerwie mi leczenie ? Strasznie sie boje, nie wiemco robic

    OdpowiedzUsuń
  60. Hej Ja te jestem.na kuracji axotret juz 6 i pol miesiaca . Dzisrobilam wyniki imam podwyzszony alat .Norma to max 35 aja mam 52,3 . Podejrzewam, ze to przez to, ze jadlam przed badaniami za duzo ciezko strawnych rzeczy watrobka szpinak itd . Czy lekarz przerwie mi leczenie ? Strasznie sie boje, nie wiemco robic

    OdpowiedzUsuń
  61. Nie ma co panikowac za wczasu, ja też miałam podwyższony cholesterol w czasie prawie całej kuracji i przeszłam ją do końca. Na początku też się bałam ze derma przerwie mi kuracje ale ona się śmiała, że nie takie wynikibadań krwi widziała podczas brania Izoteku bo ten lek tak działa po prostu. Mam nadzieję że będzie ok nie martw się na zapas. Daj znać jak poszło. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  62. Mam pytanie dotyczace izoteku ..ja zaczelam dopiero kuracje mam 36tradzik i do tego duzebliznowy czy blizny tez ulegly splyceniu i niestety pozostaly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Nie wiem czy do końca rozumiem pytanie. U mnie ślady po trądziku trochę się rozjaśnily ale dodatkowo przeszłam zabiegi laserem frakcyjnym aby dodatkowo poprawić wygląd skóry. Efekt końcowy po kuracji to sprawa dosyć indywidualna więc po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość i przejść kuracje do końca :-) Powodzenia :-)

      Usuń
  63. Hej, fantastyczny blog!

    Mogłabyś się odnieść do kilku kwestii, które mnie interesują :)?
    - czy jedzenie pikantnych potraw na wpływ na kurację?
    - niektórzy na różnych forach piszą, że należy brać essentiale forte na wzmocnienie wątroby, inaczej może "siąść"?
    - alkohol? w niewielkich ilościach czy odstawić w ogóle?
    - wychodzenie na słońce kiedy jest wiosna/lato?
    - basen/siłownia? unikać?
    - odstępy czasowe w spożywaniu tabletek? 3 godziny wystarczy czy lepiej rano + wieczór? Ma to jakiś wpływ na leczenie?

    Byłbym wdzięczny, gdybyś mogła pomóc mi wątpliwości chociaż w części :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Hej
    Nie wiem czy jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania bo mogę jedynie sugerować się swoim przypadkiem.
    Nie zauważyłam aby jedzenie ostrych potraw miało wpływ na leczenie. Osobiście nie zużywalam tabletek na wątrobę choć zapewne to nie zaszkodzi, ja trochę popijalam ziolka aby obniżyć cholesterol ale nic to nie dało w rezultacie ale zapewne też nie zaszkodziło.
    Alkohol sprawa indywidualna, ale raczej nie w nadmiarze, nie ma co ryzykować bo Izotek to silny lek. U mnie nic się nie działo gdy wychodziłam na słońce ale starałam się raczej przebywać w cieniu i nie smażyć się na słońcu. Jeśli chodzi o przyjmowanie tabletek to mi lekarka kazała brać rano i wieczorem, zagryzalam kromka chleba z masłem aby było trochę tłuszczu i to wystarczyło.
    Mam nadzieję że trochę pomogłam :-) Pozdrawiam :-D

    OdpowiedzUsuń
  65. Hej
    Super, że opisals swoją drogę z Izotekiem. Ja jestem w 5 m miesiącu zażywania tego leku i poprawe mam praktycznie od 2 miesiąca. Na całe szczęście nie miałem wysypu :-).
    Mam pytanie czy miałaś może problem z zaczerwienionymi rekoma? Mi zdarza się mieć coś na zasadzie pokrzywki na przedramionach od strony wewnętrznej a potem to się wysusza i znika. Pojawiło mi się to po raz drugi i zastanawiam się czy to normalne.
    Druga kwestia to jak długo jesteś po terapii i czy odpukac :-) nie masz nawrotow?
    Pozdrawiam,

    Jakub

    OdpowiedzUsuń
  66. Hej, fajnie że terapia pomaga. Miałam taki problem, taka kaszka, zaczerwienienie, przesuszenie na rękach, starałam się to dobrze nawilżyc po prostu, z czasem zeszło 😄
    U mnie efekt po kuracji nadal się utrzymuje ,jestem prawie 2 lata po kuracji .Moja skóra nie jest już tłusta choć czasami wyskoczy mi coś jak zjem za dużo słodyczy 😄Ogólnie jestem zadowolona z efektów kuracji i nie żałuję 😀Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  67. Hej, dzięki z a odpowiedź. Terapia działa i jestem pod wrażeniem, że tak szybko widać efekty a miałem problem ze skórą twarzy jak i skóra głowy.. notorycznie wysypany.. i żadna kuracja antybiotykowa nie dawała rady na dłużej.. Także jestem pełen nadziei :-)

    OdpowiedzUsuń
  68. To najważniejsze że jest duża poprawa, w końcu można się pozbyć tego cholerstwa 😁

    OdpowiedzUsuń
  69. Witam :) Super , że tak wszystko opisałaś, ja swoją kurację zaczynam za niecałe 2 tygodnie, czuję, że nie będzie łatwo ponieważ zbliża się lato :( Mam nadzieję, że szybko zauważę efekty :) Pozdrawiam :)
    p.s. Jesli moge zapytać, to jak w tych ciepłych miesiącach zachowywała się skóra, zero opalania ? zero słońca ? czy normalnie tylko wysokie filtry stosowalas ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to trzymam kciuki:-)
      Ja nie miałam problemów z kuracja w lecie. Starałam się raczej przebywać w cieniu i stosować filtr na twarz choć gdy byłam chwilę na słońcu też nic takiego się nie działo, czasami skóra mogła bardziej się zaczerwienic i tyle.
      Po prostu staraj się nie przesiadywac na słońcu i będzie dobrze :-)

      Usuń
  70. Anonimowy09:24:00

    Jej naprawdę boskie efekty :) Warto było się trochę pomeczyc z tymi skutkami ubocznymi :D Ja dzisiaj właśnie zaczynam swoją kuracje.
    thepuddingg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  71. Anonimowy06:28:00

    Witam ...jezu nie czuje sie sama w tym problemie..od 3lat zmagam sie z pryszczami na buzi czerwonymi plackami i swedzacymi wypryskami ..buzie mnie non stop piecze ..Probowalam wszystkiego od antybiotykow ktore byl mi przepisane na 3 miesiace na tradzik rozowaty gdzie nic mi nie schodzilo.wrecz przeciwnie mialam jeden ogien na twarzy..probowalam diet roznego rodzaju witamin ,ziol..itpd..nic nie pomaga..mieszkam w chicago i slyszalam ze taki lek jest tez w USA o nazwie" accutin" nie jestem pewna czy to samo co Izotek..ale tu kosztuje to 1000$ za jeden miesiac ..czy ktos mi moze napisac czy ten Izotek to to samo nco ten a Accutin..jestem zdecyowana zaczac ta kuracje tylko sprowadze ten lek z polski..

    OdpowiedzUsuń
  72. Witaj.Znam ten ból,sama przez wiele lat zmagałam się z pryszczami i wiem jak to jest.
    Jesli chodzi o ten lek to ma rózne nazwy,spotkałam się z nazwą acuutane wiec bardzo mozliwe ,że to ten sam lek.Musisz zdawać sobie sprawę ,że to mocny lek i musisz brac go pod kontrolą lekarza i robić badania jeśli chcesz rozpoczać kuracje.Cena w Stanach jest straszna musze powiedzieć,w Polsce są tańsze odpowiedniki tego leku ale jak czlowiek jest zdesperowany to faktycznie jest w stanie duzo wydać.Mam nadzieję,że Ci się uda;) Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak z Twoją skórą po dwóch latach? Wszystko jest w porządku?

      Usuń
    2. Czasami mi coś wyskoczy na buzi niestety ale chociaż nie w takim nasileniu jak kiedyś więc i nie narzekam choć wiadomo że czasami mnie to drażni 😠

      Usuń
  73. zaczęłam brać lek Axotret ok. 3 miesięcy temu, w połowie czerwca, na szczęście lato nasze w tym roku nie było zbyt gorące nie musiałam chować się po cieniu az tak bardzo. mam 17 lat i miałam straszne obawy przed brakiem tego leku, ale jak narazie nie jest tak źle:) naczytalam się o tej kuracji w Internecie i przerazaly mnie niektóre skutki uboczne... jestem po 3 miesiącach brania tabletek i czuję się świetnie:) tylko.. sucha skóra, suche usta.. bardzo i włosy nie przetluszczajace się, to jest jedyny plus, choć czasem bolą mnie mięśnie po dłuższym chodzeniu lub staniu w miejscu. jeżeli ktoś chce dowiedzieć się więcej to zapraszam:) Pozdrawiam, D.

    OdpowiedzUsuń
  74. czy twoja cera dalej jest w dobrej kondycji? ile juz minelo od konca terapii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęło już ok 2 lat. Skóra nie jest az w tak dobrym stanie jak za raz po kuracji ale jest lepiej. Moja skóra chociaz nie jest już taka tłusta ale czasami mi coś wyskakuje

      Usuń
  75. Cześć, czy podczas stosowania na twarzy kremów nawilżających czułaś kilku minutowe pieczenie? Axotret biorę już 3 tygodni i właśnie dopadł mnie ten problem. Wiesz może jak sobie z tym poradzić?

    OdpowiedzUsuń
  76. Hej, nie pamiętam już za bardzo ale na początku ma się różne odczucia,nie ma co panikowac i spokojnie przeczekać 😊

    OdpowiedzUsuń
  77. Ja podczas walki z trądzikiem, odkryłam zbawienny wpływ ziół leczniczych :) Odstawiłam leki, które do konca nie pomagały i zaczęłam stosować ostrożeń warzywny. Podobno świetnie sobie radzi z trądzikiem. Kurację zaczełam kilka dni temu i mam nadzieję, że niedługo zobaczę efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o tym ziolku 😀Ciekawe czy kuracja da efekty 😃

      Usuń
  78. Ja tez nie, całkowicie przez przypadek na niego wpadłam. Warto spróbowac, naturalne metody na pewno nie zaszkodza :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Witam. Właśnie stoję przed dylematem czy zacząć kurację izotekiem. Patrząc na to, że minęło już sporo czasu odkąd zakończyłaś terapię, czy możesz powiedzieć jaki jest stan Twojej cery obecnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej,nie będę oszukiwać że efekt jest taki jak po kuracji ,bo czasami coś mi tam wyskoczy,nie jest idealna ale skóra i tak jest w lepszym stanie niż wcześniej więc podsumowując wychodzi na plus mimo wszystko😊

      Usuń
  80. Witam. Właśnie stoję przed dylematem czy zacząć terapię izotekiem. Patrząc na to, że minęło już sporo czasu odkąd zakończyłaś terapię, czy mogłabyś napisać jaki jest stan Twojej cery obecnie?

    OdpowiedzUsuń
  81. Ja zaczęłam brać Izotek wczoraj (04.09.2017). Brała go moja siostrzenica, która odstawiła lek w maju tego roku. Cerę ma do tej pory gładziutką. Jedyne wpadki okazują się przy okresie. Brała również jej koleżanka, która również ma pozytywne efekty. Czytałam ogrom złych opinii na temat tego leku, ale osobiście uważam, iż na efekty trzeba czekać co najmniej pół roku (a nie dwa miesiące wg przypadkowych ekspertów..) i trzeba być cierpliwym. Jedyna moja nadzieja jest taka, że po tej kuracji, która jest w moim przypadku ostatnią deską ratunku, ten koszmar po prostu już nigdy nie wróci.

    OdpowiedzUsuń
  82. Ja zaczęłam brać Izotek 04.09.2017. wcześniej brała go moja siostrzenica, która zakończyła leczenie w maju tego roku. Do tej pory jej cera jest gładziutka i pozbawiona pryszczy, wyprysków, trądziku. Jedyne incydenty pokazują się przy miesiączce. Jej koleżanka również brała i ma znaczną poprawę. Czytałam w internecie ogrom złych opinii na temat tego leku i osobiście uważam, że efekty będą widoczne i utrzymają się dopiero po pół roku (a nie po dwóch miesiąca wg niektórych przypadkowych ekspertów) oraz skutki uboczne są dyktowane przez dany organizm. Boję się stosowania tego leku, ale jestem ogromnie zdeterminowana ponieważ walczę z trądzikiem już 14 lat! (mam 24) i to jest ostania deska ratunku, bo czuje, że zbliża się depresja :D Najbardziej liczę na to, iż ten koszmar po prostu nie powróci już never ever! pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekty czasami można zaobserwować wcześniej , efekty uboczne mogą i pojawić się później, różnie to bywa i ciężko to wyczuć.Z Izo jest jak z każdym produktem jak się człowiek nie przekona to się nie dowie.Ja nie żałuję kuracji choc część pryszczy mi wróciła ale w mniejszym nasileniu niż przed kuracja.Powodzenia w kuracji 😊

      Usuń
  83. Juz tyle lat minelo od Twojej kuracji, mozesz podzielic sie swoimi wazeniami po tych latach? jak twoja cera? odczuwasz jakies skutki uboczne w oganizmie? Ja dopiero zaczynam , i boje sie ze po paru latach po kuracji bede lysa albo padnie mi watroba ;)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie wasze komentarze czytam choć nie zawsze mam czas aby na nie odpowiedzieć.

Dziękuje że do mnie zaglądacie;)
Zapraszam chętnych do wspólnej obserwacji;) Zaobserwowałes -daj znać w komentarzu😘

Pozdrawiam ;)