czwartek, 11 kwietnia 2013

Mehron Celebre HD Pro podkład w kremie




Na ten podkład amerykańskiej firmy Mehron polowałam juz od dłuższego czasu.
Kiedyś przypadkowo trafiłam na pozytywne opinie o tych kosmetykach i stwierdziłam że trzeba spróbować.
W opisach najczęściej pojawiał się właśnie podkład  Celebre Hd Pro Professional Cream Makeup.
Długo go szukałam a znalazłam go w ofercie Hurtowni Monroe ale z bardzo ubogimi odcieniami.Akurat mi się poszczęściło gdyż miała bys dostawa całej gamy kolorystycznej tego podkładu więc skorzystałam z okazji i zakupiłam ten podkład(teraz jest także dostępny na allegro)w przystępnej cenie 59zł(choć co dziwne inne odcienie tego podkładu w hurtowni maja cenę 49,90;() gdyż sprowadzając go z zagranicy trzeba by wydać trochę więcej kaski;)

Podkłady z tej serii są bardzo wysoko oceniane przez charakteryzatorów Hollywood. 
Celebre to make - up nowej generacji. Doskonale sprawdzające się podczas pracy z technologią HDF (High Definition). Zastosowanie mikro - pigmentów zaowocowało jedwabistą gładkością, długą trwałością przy jednoczesnym wyeliminowaniu tłuszczy oraz myristynianu isopropylowego (isopropyl myristate). Nie zawiera zapachów. Charakteryzatorzy oraz wizażyści cienią sobie niezwykle naturalny efekt uzyskiwany przy wykorzystaniu właśnie tego podkładu. Celebre dostępny jest w bardzo wielu odcieniach. 

Podkład długo wyczekiwany niestety okazał sie produktem całkowicie niedobranym dla mojej tłustej,problematycznej cery:(
Ale od poczatku.
Zacznę od pozytywów.

Podkład zamknięty w prostym plastikowym opakowaniu  z nakrętką nic wyszukanego ale opakowanie jest bardzo  trwałe i praktyczne,widzimy ile pozostało nam podkładu i możemy bez problemów zużyć go do samego końca co jest zaleta tego typu podkładów.
Pojemność spora bo 25gr.




Konsystencja na pierwszy rzut oka wydaje się gęsta i trudna w rozsmarowywaniu ale tutaj pozytywne zaskoczenie podkład pod wpływem ciepła naszych paluszków momentalnie zmienia konsystencję na kremową nawet dosyć tłustawą i łatwo rozprowadza nam się na twarzy zarówno palcami  jak i wilgotnym  beauty blenderem gdzie ekspresowo i wzorcowo rozprowadzimy ten podkład na naszej buzi.



  Bez makijażu                                Sam podkład bez pudru

Podkład nie posiada żadnego zapachu co jest i jego zaleta.
Nie zapycha cery co też przewawia na plus.

Bardzo wydajny juz niewielka ilość wystarczy do zrobienia makijażu.

Podkład jest dobrze napigmentowany,dobrze kryje juz przy jednej warstwie,można stopniować krycie pomimo tego nasza twarz nie wygląda sztucznie.

Podkład występuje w wielu odcieniach gdzie można dobrać odpowiedni odcień na swojej skóry.



Mój odcień to ME1 lub Med1 gdyż jest oznaczany na te dwa sposoby.To odcień pierwszy z lewej drugi rząd.

Ja po oglądaniu wielu swatchy i czytaniu opinii zdecydowałam się na zakup odcienia Medium1 czyli najjaśniejszy z gamy średniej karnacji,często porównywany kolorystycznie do Revlona Colorstay 180 co jest faktycznie prawdą,odcienie sa bardzo zbliżone,niemal identyczne

                           podkład mehron celebre hd med1
 
                Porównanie podkładu Mehron z  Revlonem.
Na górze Revlon Colorstay 180 sand beige na dole Mehron Celebre Pro Med1

Na tym chyba kończą się moje zachwyty nad tym podkładem a  nie ukrywam że miałam wielkie nadzieję co do tego produktu,po wielu dobrych opiniach uważałam że może to być moje odkrycie roku 2013 ,św.Graal podkładów;);(
Niestety podkład ten zawiódł moje oczekiwania;(
Po wilekim WOW na poczatku było duże BUUU na końcu;(
Dlaczego?
Głównie za fakt że po pół godzinie od nałożenia błyszcze się jak choinka bożonarodzeniowa;(
Tak jakby ten podkład przyczyniał się do nad produkcji sebum na mojej twarzy.
Świece się  obrzydliwe i krzykliwe,nie pomaga na to żaden puder matujący:(
Widać ta oleista,tłusta  konsystencja podkładu nie współgra z moją tłusta cerą i może w tym tkwi cały problem.

Poza tym  podkład bardzo długo układa,gruntuje się na skórze,mam wrażenie że choćbym nie wiem ile czekała to ten podkład nie wchłonie się nam na twarzy,można zapomnieć o matowym wykończeniu,nawet nie można nazwać tego satyną gdyż błyszczę się okropnie jakbym pomalowała się olejem.
Jak juz wspominałam nic nie daje utrwalenie go pudrem gdyż mat utrzymuje się na skórze ok 30 minut potem skóra coraz bardziej się błyszczy,w wyniku czego podkład zaczyna się ważyć,zbierać w załamaniach i staje się widoczny na twarzy.
Na dodatek przez podkład zaczynają jakimś cudem prześwitywać wszystkie za kamuflowane niedoskonałości,takiego efektu nie widziałam nigdy w życiu!!
Brak jakiegokolwiek efektu HD który nam obiecuje producent raczej bym powiedziała że efekt jest D...enny;);(

Podkład jest nie trwały,ściera się przy każdym dotknięciu oraz brudzi ubranie czego nie znoszę.

Podkreśla suche skórki więc nie polecam go dziewczynom o suchej,łuszczącej się skórze!!!

Sama nie wiem na jakim typie skóry ten podkład może być ideałem,obstawiałabym skórę normalną bez wielkich problemów skórnych gdzie nie ma na buzi efektu neonu jak mam ja lub po prostu skóra dobrze nawilżona ale nie tłusta.

Niestety podkład całkowicie nie dla mnie,może na innej skórze zachowywał by się dobrze ale wiadomo całe testowanie i poszukiwanie odpowiedniego kosmetyku dla siebie opiera się na ciągłych próbach i tak juz musi być widać;)

Podkład chyba puszczę w świat może dostanie się w lepsze łapki i komuś jeszcze posłuży;)




13 komentarzy:

  1. Szkoda ze sie nie sprawdzil:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy19:29:00

    Uwielbiam podkłady HD :)) Widzę ,że ten daje na prawdę dobry efekt :)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Efekt Ok niestety na mojej cerze zbyt krótkotrwały;(

      Usuń
  3. a zapowiadal sie tak dobrze, bo krycie niezle.. ale ja mam sklonnosc do swiecenia sie, wiec nie sprobuje..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety na moim tłuściochu ten podkład wysiadł

      Usuń
  4. Aplikacja jest bardzo fajna to fakt,kryje tez dobrze

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj znam ten ból,często kupuje podkłady cyz pudry na oko i też co sie nie naoglądam tych swatchy ale nie zawsze sie trafi idealnie.Akurat mam jeszcze resztki podkładu Rimmela Lasting Finish Ivory 103 i porównałam go z mehronem i muszę stwierdzić że odcienie sa zblizone choć po wyschnieciu mehron jest odrobinę ciemniejszy,mam zdjecia porównawcze,jesli chcesz to Ci je wyślę na meila to sama mniej więcej zobaczysz

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne krycie, nie ma co;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie kryje,nawet bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  8. a jak myslisz jezeli uzywam revlon colorstay 110 to powinnam wybrac lt3 czy lt4 o na swatchach lt4 jest ciemniejszy od me1 i dlatego mam dylemat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt na swatchach wydaje się że lt4 jest ciemniejszy od me1,porównania bardzo nie mam bo akurat miałam tylko ten odcień me1,który kolorystycznie przypomina revlona colorstay 180.Kiedyś miałam revlona ivory i pamiętam że raczej miał chłodny odcień wpadajacy w róż.Patrząc sie na swatche mehrona pokusiłabym sie o wniosek że najbardziej zblizony do Revlona 110 będzie Lt3,bo ma taki chłodny jasny odcień ale na 100% nie jestem Ci w stanie tego zagwarantować niestety;(

      Usuń

Wszystkie wasze komentarze czytam choć nie zawsze mam czas aby na nie odpowiedzieć.

Dziękuje że do mnie zaglądacie;)
Zapraszam chętnych do wspólnej obserwacji;) Zaobserwowałes -daj znać w komentarzu😘

Pozdrawiam ;)