Kapsułki do kąpieli zawierają witaminami A i E które nasilają działanie regenerujące i pielęgnacyjne kosmetyku.Witamina E jako naturalne źródło antyutleniaczy wychwytuje i dezaktywuje wolne rodniki co skutecznie przyczynia się do hamowaniu procesu starzenia się skóry.
Olejek z wiesiołka tłoczony na zimno zawiera Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe w tym niezwykle rzadko występujący kwas g-linolenowy (GLA), który polecany w kąpielach kojących - zwłaszcza dla skóry wrażliwe.
W ofercie są dostępne jeszcze kapsułki w kształcie rybek dla dzieci oraz z olejkiem z drzewa herbacianego- antybakteryjne.
Olejek zamknięty jest w żelatynowej czerwonej kulce która po wrzuceniu do wanny zabarwia nam wode na mleczny,mętny kolor.
Kulka dobrze i bardzo szybko rozpuszcza się w wodzie wydobywając z siebie bardzo przyjemny zapaszek;)
Kulki nie pienią się więc wielbicielki wielkiej piany i morza bąbelków mogą być rozczarowane;(
Olejek zawarty w kulkach ma za zadanie nawilżać naszą skórę.
Ciężko mi ocenić stopień nawilżenia skóry po takiej kąpieli gdyż mam skórę w miarę dobrym stanie,nie jest bardzo przesuszona.
Na mojej skórze kulki sprawdzają się dobrze choć bez żadnych fajerwerków.
Pozostawiają na niej delikatną powłoczkę bez efektu tłustej skóry co w zupełności mi wystarcza;)
Duża zależy ile takich kulek wrzucimy sobie do kąpieli.
Osobiście wrzucam 1 lub 2 i w zupełności mi to wystarcza.
Skóra po kąpieli jest lekko nawilżona,nie muszę smarować się już balsamem.
Moja córka co kapiel męczy mnie o wrzucenie takiej kulki do wanny ale stosuje je bardziej dla czystej zabawy i satysfakcji niż dla nawilżenia skóry choć twierdzi że ma po takiej olejkowej kąpieli milszą skore;)
Kulki nie brudzą wanny,nie pozostawiają tłustej powłoki,wszystko się ładnie rozpuszcza i miesza z wodą nawet żelatynowe czerwona powłoczka po spienieniu wody rozpuści się nam do końca;)
ZALETY:
-szybko się rozpuszczają
-mają przyjemny zapach
-delikatnie nawilżają
-nie brudzą wanny
-niska cena w aptece ok 7zł za 12sztuk
WADY:
- Szkoda że nie pienia się bardziej;( ;)
-kapsułka mogłaby zawierać wiecej olejku
Podsumowując bardzo przyjemnie jest poleżeć w takiej olejkowej kąpieli,na pewno nikomu nie zaszkodzi a może i nawet pomóc;)
Teraz mam prysznic i tak baaardzo tęsknię za wanną zawsze miałam pełno takich bajerów :D
OdpowiedzUsuńna szczęście ja mam i prysznic i wanne,lubię mieć mozliwość wyboru czy poleniuchować w wannie czy szybko wypluskać się pod prysznicem;)
Usuńja również mam w domu i prysznic i wannę, ale wanna jest w łazience która jest głownie siostry dlatego nie korzystam z takich produktów ;)
UsuńSzkoda, że się nie pienią :) Ja lubię pianę niczym małe dziecko :)
OdpowiedzUsuńNie jesteś osamotniona;)Także uwielbiam bąbelki;)
Usuńjeszcze nie mialam:)
OdpowiedzUsuńwszystko przed Toba;)
Usuńjuż dawno ich nie używałam, ale to dlatego, że rzadko mogę sobie pozwolić na kąpiel, zazwyczaj szybki prysznic...
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje rozdanie http://ekonaturalnie.blogspot.de/2013/07/mae-rozdanie.html :)