Listonosz i (nie tylko) paczuszki nosi...;)

Hej hej
Dzisiaj kolejny raz zawitał do mnie listonosz;0
Tym razem dostarczył mi  paczuszkę z moją wygrana na blogu Ogród Biżu Mad

Wielkie dzięki za miłe Gratisy oraz za biżuterię w moim ulubionym kolorze;)

Parę dni temu razem z moim facetem obchodziliśmy 5 rocznicę,ech ale ten czas ucieka;)
Z tej okazji trochę się pochwalę co dostałam od mojego misiaczka;)

 Wodę perfumowaną Elizabeth Arden 5 th Avenue -śliczny zapaszek,podobno miał w perfumerii w czym wybierać,pani ekspediętka  sprężała  się ostro z flakonikami aż prawie stracił węch od niuchania coraz to nowych zapachów ale w końcu  nawet mu się udało dobrze wybrać milusi zapaszek;) Hura...;)

oraz  śliczną srebrną bransoletkę;)

Jak miło jest dostawać takie prezenty;)