Pages
▼
poniedziałek, 27 kwietnia 2015
I co z tą dieta?
Hej kochani :-)
Tydzień temu postanowiłam wypróbować pierwszy etap diety karkówkowej i przez tydzień sprawdzić czy odejdzie mi trochę kilo :-)
Dietę stosowałam przez 5 dni czyli 4 razy dziennie ok 100g pieczonej karkowki do tego pomidor oraz ponad 2litry wody niegazowanej. Do tego piłam trochę młodego jęczmienia i kupiłam babkę plesznik w ziarenka która spełniała rolę błonnika.
Ciekawi jak było?
Powiem tak :-)
Dieta nie jest taka zła bo nawet nie czułam głodu i mogłam normalnie pracować ale ważne jest aby przyjmować posiłki o stałych porach i pić bardzo dużo wody a w pracy nie zawsze miałam na to czas, więc pewne odstępstwa co do godziny były choć staram się pilnować. Po 5 dniach przyznaje ze karkówka mi się przejadla choć powinnam już po prostu urozmaicić ta dietę warzywami, mogłam też zmienić rodzaj mięsa choć karkówke daje najwięcej energii osobie pracującej fizycznie. W weekend nie jadłam już karkowki gdyż jeżdżę do rodziców i wolałam darować sobie marudzenie ma temat mojej diety więc przez te dwa dni starałam się po prostu nie obzerac i zredukować jedzenia pieczywa a w zamian upajalam się kefirkami i nabialem, który bardzo lubię :-)
Gdy stanęłam na wagę w sobotę rano po 5 dniach z Dieta karkówkowa i wadze wyjściowej ponad 53 kg moim oczom ukazała się liczba 50,5 kg więc źle nie było. Dzisiaj zwazylam się po weekendzie i waga unormowala się na 51 kg
Nie jest źle niby ubyło mi z wagi ponad 2 kg a nic specjalnie się nie wysilalam ani nie ćwiczyłam bo przy diecie z karkówka należy chyba 3 razy w tygodniu sobie poćwiczyć.
Nie jestem jeszcze usatysfakcjonowana tym wynikiem więc możliwe wrócę jeszcze ma parę dni do karkowki ale nie chce za bardzo męczyć organizmu gdyż zazwyczaj nie jem dużo mięsa więc ta dieta jest dla mnie zbyt monotonna ma dłuższą metę ale z tego co wiem od znajomych faktycznie przynosi zdumiewające efekty, jeśli przestrzega się ustalonego jadłospisu. Nie mam dużo schudniecia więc mogę sobie pozwolić na wypróbowania pierwszego etapu odchudzania, która obowiązuje na tej diecie gdyż potem jest ona bardziej bogata w różne składniki, choć ten kawałek mięsa musi być zjedzony podczas każdego posiłku.
Osoby lubiące mięso nie powinni narzekać. W czasie diety stosuje się także różne witaminy więc nie jest ona aż tak restrykcyjna jakby się mogło wydawać :-)
Na razie odchudzam się po swojemu a potem się zobaczy :-)
A jak kochani Wasze diety?
Planujecie czy jesteście? a może nie jest wam potrzebna?
Miłego dzionka życzę :-*
O takiej diecie jeszcze nie słyszałam :) ostatnio mój znajomy był na diecie kopenhaskiej i powiem Ci, że widać było u niego niezłe efekty. JA nie stosuję żadnych diet. :)
OdpowiedzUsuńWybór diet jest spory :-)
UsuńNie słyszałam o takiej diecie, ale zdecydowwnie to nie dla mnie bo nie znoszę karkówki
OdpowiedzUsuńDieta karkówkowa brzmi strasznie, bo nie cierpię karkówki :P
OdpowiedzUsuńpierwszy raz słyszę o takiej diecie, nie wiem, czy bym się sama na nią zdecydowała ;) 2kg w 5 dni to sporo, niby zdrowo powinno się tyle chudnąć maxymalnie w 7 dni ;) ja obecnie też stosuję dietę, ale taką rozsądna, jem wszystko, ale staram się nie przekraczać 1100kcl. No i dodatkowo systematycznie sobie tam coś ćwiczę, także mam nadzieję, że po miesiącu będą już jakieś efekty :) teraz jestem w 13 dniu :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki żebyś była zadowolona z rezultatów :-)
Usuńnie dałabym rady :D
OdpowiedzUsuńA może ;-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa właśnie postanowiłam wypróbować Montignaca. Wydaje mi się, że dla mnie będzie to dieta najmniej uciążliwa :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki :-)
UsuńLubię mięso ale nie zdecydowałabym się na taką dietę - jakoś nie wydaje mi się zbyt zdrowa. Wiem że można przyjmować suplementy ale to dla mnie się trochę mija z celem - wolę jeść mniej i ćwiczyć - wartiant trudniejszy ale chyba trwalszy.
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko nieźle Ci poszło :)
Dzięki ;-)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej diecie.
OdpowiedzUsuńNa razie zamierzam powrócić do 3D chilli.
Coś o niej słyszałam :-)
Usuńja wróciłam do ćwiczeń i zdrowiej się odżywiam i widzę efekty po swoim ciele, na wagę nigdy nie patrze bo przy ćwiczeniach ona zazwyczaj idzie w górę lub stoi w miejscu :)
OdpowiedzUsuńMasz rację ja kiedyś raczej się mierzyłam niż ważyłam ale czasami lubię wskoczyć na wagę :-)
UsuńWypróbuje ją :)
OdpowiedzUsuńoo nigdy wcześniej nie słyszałam o tej diecie :)
OdpowiedzUsuńDieta karkówkowa - ciekawe:))
OdpowiedzUsuńNie mam cierpliwośći do diet.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o takiej diecie, poza ty ja nie umiem być na diecie :) a wagę masz świetną :) ja niestety ważę więcej :/
OdpowiedzUsuńSuper wynik, ja w sumie nie wierzę w takie diety, sama chcę zgubić teraz parę kilo ale nie mam konkretnej diety, po prostu ograniczam niewłaściwe produkty ;)
OdpowiedzUsuńTyle różnych diet, że nie wiadomo co wybrać. :) Ale świetnie Ci idzie!
OdpowiedzUsuńJak ja już długo chcę zrzucić nadprogramowe kilogramy... Ćwiczenia i diety nic nie dają. Wydaje mi się, że jest to spowodowane braniem przeze mnie hormonów, aczkolwiek zmieniałam już dwa miesiące temu na nowe i nic się nie poprawiło... Aż już brak mi sił!
OdpowiedzUsuńKarkówkę zjadłabym sobie :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wagi
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://royal-princes.blogspot.com/
Nie lubię diet i w tym jest problem :(
OdpowiedzUsuńNie lubię diet i w tym jest problem :(
OdpowiedzUsuńJeju jak napisałaś u mnie na FP o diecie karkówkowej, to myślałam, że się śmiejesz, że jesz karkówkę bo lubisz :D pierwszy raz słyszę o takiej diecie :D
OdpowiedzUsuńswoją drogą chciałabym tyle ważyć :)
I ja muszę się zabrać za siebie :P
OdpowiedzUsuńlubię mięsko,więc pewnie karkówką bym się nie przejadła tak szybko :)
OdpowiedzUsuńkarkóweczka mniam mniam:DD
OdpowiedzUsuńByłam bardzo ciekawa rezultatów kiedy o niej wcześniej napisałaś ;) powiem szczerze, że jestem mile zaskoczona ;) 2 kg w tydzień to bardzo dobry wynik ;)
OdpowiedzUsuńNiby nie jest źle ;-)
UsuńNie cierpię diet ;)) A o Twojej też nie słyszałam. Powodzenia :))
OdpowiedzUsuńGratuluję efektów i powodzenia w dalszych sukcesach :)
OdpowiedzUsuńgratuluje moja dieta jest jak na razie do du,.,,,
OdpowiedzUsuńDieta ciekawa, super, że są efekty.
OdpowiedzUsuńCóż... z medycznego punktu widzenia żadna dieta która ogranicza się do jednego głównego składnika lub wykluczająca jakąkolwiek grupę produktów (np, tłuszcze lub węglowodany) nie jest zdrowa. Na dłuższą metę może prowadzić do poważnych niedoborów w sklładnikach odżywczych, a nadmiar mięsa do zbyt dużych ilości azotanów (ponieważ mięso zawiera dużo białka). Na dietach białkowych bardzo dobrze się chudnie ponieważ do strawienia białek zużywamy bardzo dużo energii (aby ją pozyskać potrzeba strawić zgromadzony w organizmie tłuszcz). PRoblem poelga jednak na tym, że po odstawieniu takiej diety organizm ze strachu przed kolejnym niedoborem tłuszczy lub węglowodanów nadmiernie zaczyna je odkładać powodując tzw. efekt jojo. Jeśli chcesz schudnąć polecam raczej więcej posiłków, picie dużych ilości wody, jedzenie zdrowego jedzenia (Czyli ograniczenie chipsów, czekolady, cukierków, cukry w herbacie czy kawie, zamiast tego można sotoswać miód, majonezu, słodkich napojów, alkoholu itd). Aby schudnąć na długo trzeba najpierw radykalnie zmienić swoje nawyki żywieniowe i to na stałe. Wszystkie diety cud prowadzą w konsekwencji to efektu jojo - niestety :/
OdpowiedzUsuńSama muszę sięteraz za siebie zabrać, zacząć zdrowo się odżywiać i ćwiczyć... niestety z czasem krucho ale cóż... coś trzeba :)
Po za tym nie wiem po co się odchudzasz! 53 kg to naprawdę niewiele!
Też uważam, że dieta tak mocno zawężająca rodzaj spożywanych pokarmów jest niezdrowa. Ale na szczęście na krótka metę nie powinna spowodować wielkich szkód.
UsuńA co do 53, tez myślę że to bardzo mało (choć to jeszcze zależy od wzrostu).
Tak u mnie widać już ze trochę mam więcej tłuszczyku niż powinnam :-)
Usuńja sie nei dietuje szkoda życia ;p
OdpowiedzUsuńNie masz z czego chudnac ;-)
UsuńCiekawa dieta, choć ja zadnej nie stosowalam nigdy ;)
OdpowiedzUsuńJesteś szczuplutka po prostu :-P
Usuń