Hej słoneczka:-)
W ten piękny, wakacyjny dzionek przedstawiam Wam krem odżywczy do twarzy i ciała Himalaya Herbals.
Opis produktu :
Krem znajduje się w zielono białym, plastikowym pojemniku.Moja wersja zawiera 200ml kremu choć dostępny jest także w mniejszej 50ml pojemności choć zauważyłam że czasami podawany jest inny skład i zmieniona szara graficzna kremu.
Krem posiada ochronne folie, która zabezpiecza kosmetyk.
Konsystencja kremu jest lekko żelowa ale także gestsza, barwy białej o delikatnym, przyjemnym zapachu.
Skład :
Woda, parafina (Emolient), humektan, emolient, emolient, Emulator, emolient, regulator pH, sok z liści aloesu, wiśnia indyjska drzewa kino, emolient, Emulator, zagęstnik, konserwant, zapach, zenszen indyjski, trawa tygrysia, konserwant, konserwant, składniki kompozycji zapachowych
*****
Krem dzięki swojej lekkiej konsystencji bardzo szybko wchłania się w skóre, odpowiednio ja odżywiając choć nie wiem czy sprawdziłby się w pielęgnacji skóry bardzo suchej.
Nie pozostawia po sobie tłustej warstewki na skórze. Przeznaczony jest do aplikacji zarówno na całe ciało jak i na twarz. Nadaje się do aplikacji pod makijaż gdyż daje na skórze lekko matowo-satynowy efekt i wspaniałe nawilża i odżywia moja sucha w kierunku mieszanej skórę twarzy, która po jego aplikacji jest miękka,nawilżona i wygładzona. Sprawdza się również dobrze przy pielęgnacji ciała choć wydaje mi się że z lekko mniejszym efektem nawilżenia w porównaniu do skóry mojej twarzy. Nie przeszkadza mi nawet fakt że zawiera w składzie parafine, która raczej nie używam na skórę twarzy ale w tym wypadku zupełnie nie czuć jej obecności na skórze. W składzie znajdziemy także ciekawe ekstrakty jak sok z liści aloesu, ekstrakt z wiśni indyjskiego drzewa kino, zenszen indyjski czy trawę tygrysia. Zapach kremu jest lekko ziołowy, bardzo mi odpowiada i pozostaje jeszcze jakiś czas na skórze. Krem nie wywołał i mnie żadnych podrażnien skóry czy uczucia dyskomfortu choć słyszałam że przy występujących podrażnienia skóry może wywoływać lekkie szczypanie.
Krem jest dosyć wydajny,niewielka ilość wystarczy do aplikacji. Cena także jest korzystna i wynosi ok 10-15 zl, zależnie od sklepu i w większej wersji, ja swój kupiłam w zestawie z maseczka peel -of za 8zl w drogerii Jasmin. Produkty Himalaya dostępne są także w sklepach zielarskich,Hebe i aptekach doz.
Nie pozostawia po sobie tłustej warstewki na skórze. Przeznaczony jest do aplikacji zarówno na całe ciało jak i na twarz. Nadaje się do aplikacji pod makijaż gdyż daje na skórze lekko matowo-satynowy efekt i wspaniałe nawilża i odżywia moja sucha w kierunku mieszanej skórę twarzy, która po jego aplikacji jest miękka,nawilżona i wygładzona. Sprawdza się również dobrze przy pielęgnacji ciała choć wydaje mi się że z lekko mniejszym efektem nawilżenia w porównaniu do skóry mojej twarzy. Nie przeszkadza mi nawet fakt że zawiera w składzie parafine, która raczej nie używam na skórę twarzy ale w tym wypadku zupełnie nie czuć jej obecności na skórze. W składzie znajdziemy także ciekawe ekstrakty jak sok z liści aloesu, ekstrakt z wiśni indyjskiego drzewa kino, zenszen indyjski czy trawę tygrysia. Zapach kremu jest lekko ziołowy, bardzo mi odpowiada i pozostaje jeszcze jakiś czas na skórze. Krem nie wywołał i mnie żadnych podrażnien skóry czy uczucia dyskomfortu choć słyszałam że przy występujących podrażnienia skóry może wywoływać lekkie szczypanie.
Krem jest dosyć wydajny,niewielka ilość wystarczy do aplikacji. Cena także jest korzystna i wynosi ok 10-15 zl, zależnie od sklepu i w większej wersji, ja swój kupiłam w zestawie z maseczka peel -of za 8zl w drogerii Jasmin. Produkty Himalaya dostępne są także w sklepach zielarskich,Hebe i aptekach doz.
Krem odżywczy Himalaya to jeden z moich ulubieńców więc bardzo kuszą mnie inne kosmetyki tej marki.
Znacie kosmetyki Himalaya Herbals?
Życzę Wam miłego weekendu B-)
Życzę Wam miłego weekendu B-)
Fajny krem, lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńZnam z tej marki bardzo dobrą piankę do oczyszczania skóry twarzy. =)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie prezentuje ten kremik
OdpowiedzUsuńDobrze że jest lekki, w sam raz na lato
Nigdy jeszcze nic nie miałam tej marki.
OdpowiedzUsuńO ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńKremu nie miałam, ale uwielbiam ich maseczki i pasty do zębów
OdpowiedzUsuńMnie niestety zapchał :(
OdpowiedzUsuńNie miałam go, ogólnie jak dotąd miałam tylko kilka kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńMam ten kremik, ale jeszcze nie stosowałam ;) dałam za swój jakieś grosze (ok. 5 zł), bo mam małą wersję ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam nic tej firmy :). Zaciekawiła mnie obecność aloesu, na który moja skóra zawsze dobrze reaguje :)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie tej firmy. Muszę się jej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego produktu tej firmy. ;D
OdpowiedzUsuńpóki co nieznana mi firma :)
OdpowiedzUsuńz tej firmy miałam tylko maskę do twarzy którą bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta firma, miałam kilka próbek i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńszkoda ze ma w składzie parafine:(
OdpowiedzUsuńprodukty Himalaya lubię, ale ten krem nie kusi mnie ze względu na skład ;/
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tym kremie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym kremie, ale chyba się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do siebie! :)
natuuszka.blogspot.com
Bardzo, bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy :)
OdpowiedzUsuńklikniesz w boczy baner u mnie ? http://anicix.blogspot.com/2015/06/choies.html
ooo po składzie widać że dobrze nawilża.
OdpowiedzUsuńwygląda mocno odżywczo:)
OdpowiedzUsuńSporo osób unika parafiny, więc pewnie ten składnik może zniechęcać. Mnie się podoba ta marka, ponieważ mają dość tanie produkty które dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńnie miałam kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńhmm nie słyszałam o nim wcześniej :P
OdpowiedzUsuńTej marki miałam jedynie pastę do zębów, którą bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam ale słyszałam o tym kremie wiele dobrego. :P
OdpowiedzUsuń