środa, 10 stycznia 2018
Maseczki Babuszki Agafii -oczyszczajaca i odmładzająca
Hej kochani
Dzisiaj w roli głównej występują dwie maseczki rosyjskie Babuszki Agafii.
Jedna niebieska maseczka oczyszczajaca, druga maseczka odmładzająca.Bardzo lubię rosyjskie kosmetyki, często sięgam po glinki i produkty do pielęgnacji włosów. Najwazniejsza kwestia jest aby wybierać produkty rosyjskie tej marki a nie ich odpowiedniki estońskie które mają o wiele gorszy skład.
'Aktywna maska na bazie błękitnej glinki efektywnie oczyszcza skórę twarzy, ściąga pory, matuje i przywraca naturalny wygląd skóry. Naturalne składniki zapewniają dodatkowe odżywienie i nawilżenie. Nadaje się idealnie do skóry tłustej i mieszanej.
Błękitna glinka - zawiera sole mineralne i mikroelementy, wykazuje działanie przeciwzapalne, skutecznie oczyszcza.
Organiczny ekstrakt malwy - bogaty w witaminy grupy A, B, C, tonizuje i podnosi ochronne właściwości skóry.
Otręby owsiane - zawierają witaminy grupy B, PP, E, odżywiają i przywracają skórze zdrowy i zadbany wygląd.
Woda bławatkowa - tonizuje i nawilża skórę."
Maseczka zamknięta w 100ml saszetce z zakręcanym dozownikiem czyli bardzo praktyczne, nieduże opakowanie.
Konsystencja maski jest dosyć gęsta i delikatnym glinkowym zapachu, niebieskawej barwie.
SKŁAD:
Po aplikacji na skórę stopniowo przysycha jak typowa glinka więc warto jest spryskiwać twarz aby całkiem nie zaschla gdyż można wówczas odczuwać większe ściągnięcie skóry.
Maseczka zmywa się dobrze, pozostawia skórę oczyszczona, odświeżoną, zmatowioną, nawilżona, gładka i miękka.Samo oczyszczenie nie jest bardzo mocne jak w przypadku zwykłych glinek po które często sięgam przy swojej tlustej cerze ale efekt jest dobry i zrównoważony.Po aplikacji zyskujemy oczyszczenie ale również nawilżenie, ukojenie skóry więc maseczka mogłaby się spodobać posiadaczom innych typów cery.
Do tego taka gotowa maseczka jest dobrym rozwiązaniem dla osób które nie lubią bawić się w przygotowywanie glinek.
W składzie parę ładnych składnikow,na samym początku glinka o właściwościach ściągających, oczyszczających, przeciwzapalnych, gliceryna , nawilżacz, destylat z chabru bławatka czyli substancja kojąca, łagodząca, tonizująca, wzmacniająca naczynia krwionośne
Tlenek cynku o działaniu przeciwzapalnym, antyseptycznym, przeciwlojotokowym.
Glinka bentonitowa substancja antyseptyczna, ściągająca, ekstrakt z kwiatów malwy o działaniu lagodzacym,przeciwobrzekowym, przeciwzapalnym.Wyciag z nasion owsa o działaniu antyalergicznym, łagodzącym.
Na końcu składu detergent i konserwant.
Druga maseczka odmładzająca z mlekiem łosia
"Delikatna maska do twarzy na odżywczym mleku łosia w połączeniu z syberyjskimi ziołami specjalnie stworzona dla odmłodzenia skóry. Mocno nawilża, stymuluje odnowę komórek, podnosi elastyczność skóry i zrównuje koloryt skóry twarzy.
Mleko łosia - 4 razy bardziej odżywcze od mleka krowiego, posiada silne działanie odmładzające
Różeniec górski – bogaty w organiczne kwasy i flawonoidy, dzięki czemu przywraca skórze sprężystość i elastyczność.
Sachalinska morwa biała - zawiera karoten, witaminy grupy B, wygładza i tonizuje skórę.
Organiczny biały pszczeli wosk - chroni skórę przed odwodnieniem."
SKŁAD:
Maseczka zamknięta również w zakręcanej saszetce.Konsystencja maseczki gęsta, kremowa, biała o słodkim mlecznym , ciasteczkowym zapachu .
Dzięki kremowej konsystencji maseczke łatwo aplikuje się na skórę i również dobrze z niej zmywa.Po aplikacji skóra jest wygładzona, nawilżona, odżywiona , delikatnie rozświetlona.Slyszalam że niektóre osoby maseczka potrafi uczulić choć może głównie dotyczy to wersji estońskiej kosmetyku gdzie jest gorszy skład ale wiadomo posiadaczki cery wrażliwej , naczynkowej powinny zachować czujność.Maseczka może odpowiadać posiadaczom cery suchej, zmęczonej, dojrzalej,potrzebujacej odżywienia i rozświetlenia.
W składzie znajdziemy glinkę,ekstrakt z korzenia różańca górskiego zwalczający wolne rodniki, ekstrakt z korzenia morwy białej o działaniu przeciwzapalnym, rozjaśniającym, wygładzającym, naturalny wosk pszczeli o działaniu regenerujacym, natłuszczającym.Proteiny mleczne czyli substancja aktywna o działaniu lagodzacym, kojącym, odżywczym,czy masło Shea wykazujące silne działanie odżywcze, natłuszczająca, nawilżające.
W składzie znalazla się równiez mniej pozytywne substancje i to w większej ilości niż w maseczce oczyszczającej jak detergent, parę konserwantow i substancji mogących uczulać choć będące niżej w składzie więc w mniejszych ilościach.
Z obu maseczek jestem zadowolona, mają fajny skład i spełniają swoją rolę w pielęgnacji mojej skóry 😊 Gdy dodamy do tego ich niska cene ok 5-7zl i i dobrą wydajność stają się kosmetykami wartymi przestestowania😊
Znacie te maseczki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miałam tą niebieską i nawet spoko była.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Uwielbiam te maseczki! :)
OdpowiedzUsuńMam wersję dziegciową, którą bardzo lubię. Chyba skuszę się jeszcze na nawilżającą :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam okazji używać tych maseczek.
OdpowiedzUsuńTo chyba jedne z nielicznych saszetek, których nie miałam :P
OdpowiedzUsuńMam ochotę na wersję odmładzającą :)
OdpowiedzUsuńoby dwie polecam ;D
OdpowiedzUsuńwell lovely post dear the sound of this musk is fantastic thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
Słyszałam dużo o nich , być może wypróbuję ,jeszcze za taką cenę:)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za ich produktami, jednak ciekawie to zaprezentowałaś :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/01/beacive-box-moja-opinia.html
Moja mama jest wielką fanką tej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie próbowałem :)
OdpowiedzUsuńMiałem tylko produkty do włosów tej marki
OdpowiedzUsuńSłowiański styl! Kiedyś napiję się mleka łosia jak jest takie odżywcze. Pozdrawiam i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu ciekawią mnie te maseczki, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń