środa, 28 marca 2018
Balsam do włosów Natura Siberica Loves Lithuania
Hej wszystkim
Produktow do włosów jest u mnie dostatek .
Sięgam zarówno po produkty drogeryjne jak i te bardziej naturalne gdy lubię różnorodność i nigdy nie wiadomo co spodoba się moim włosom 😎
W dzisiejszym poście przestawiam Wam estoński balsam do włosów który wpadł do koszyka podczas zamienienia na Iperfumy by Notino
Balsam do włosów Natura Siberica Loves Lithuania
OPIS PRODUKTU:
"Balsam nawilżający do włosów na bazie ekstarktu z lipy i brzozy - chroni włosy przed wysuszeniem, nawilża i zmiękcza je na całej długości, nadaje gładkość i ułatwia rozczesywanie, wzmacnia korzenie włosów, stymuluje wzrost silnych i zdrowych włosów. Nawilża i odżywia włosy. Przeznaczony do efektywnej pielęgnacji Waszych włosów.
Ekstrakt z lipy bogaty w kwasy organiczne, karoten, witaminy i fitoncydy, chroni włosy przed wysuszeniem, nawilża i zmiękcza je na całej długości, nadaje gładkość i ułatwia rozczesywanie.
Brzozowy ekstrakt bogaty w żywicę i garbniki, sole mineralne, które są niezbędne do odżywiania włosów i skóry. Balsam wzmacnia korzenie włosów, stymuluje wzrost silnych i zdrowych włosów. Nawilża i odżywia włosy. Przeznaczony do efektywnej pielęgnacji Waszych włosów."
Balsam zamknięty w smukłej butelce ,z ładna, prosta szatą graficzna o pojemności 400ml . Dozownik zamykany na klik.
Konsystencja balsamu jest w sam raz, jest trochę gęstsza więc nie spływa z włosów . Zapach delikatny, lekko ziołowy.
SKŁAD:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Bis-CetearylAmodimethicone, Phospholipids, Glycine Soja Oil, Glycolipids, Glycine Soja Sterols, Benzyl Alcohol, Cetyl Esters, Behentrimonium Chloride, Lauryl Glucoside, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cetrimonium Bromide, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, Parfum, Glycerin, TiliaCordata Flower Water*, Betula Alba Juice*, CI 19140.
Skład balsamu estonskiego różni się od skladu kosmetykow rosyjskich , do których lubię wracać i bardzo cenię za świetne składy naładowane ekstraktami ziołowymi bez zbędnej chemii.W tym przypadku nie jest już tak różowo ale nauczyłam się że trzeba pierwsze wypróbować produkt i nie skreślać go na wstępie tym bardziej że często sięgam po zwykle , drogeryjne kosmetyki do włosów . Trochę silikonów czy mocniejszych substancji myjących nie szkodzi jakos drastycznie moim włosom , kazdy składnik kosmetykow spełnia jakaś funkcje nawet ten bardziej chemiczny,nie ma co popadać w paranoję .Uważam że pielęgnacja powinna być różnorodna ale tez wyważona, należy wprowadzać do pielęgnacji różne składniki ale nie w nadmiarze, umiar jest dobry w każdej sytuacji .
W składzie balsamu znajdziemy emolienty które nawilża włosy i tworzą warstwę okluzyjna aby zatrzymać w nich wodę jak olej sojowy, łagodne substancje myjące , kondycjonujące włosy, lekki, zabezpieczający silikon , który łatwo usuwa się z włosów podczas mycia, fosfolipidy ,glikolipidy o działaniu regenerującym, odżywczym, wygładzającym.Subtancje antystatyczne , ochraniające włosy, gliceryna o działaniu nawilżajacym.Na końcu składu wyciąg z kwiatów lipy , wzmacniający , nadający połysk i elastyczność włosom orazg wyciąg z liści brzozy o działaniu przeciwzapalnym, antyseptycznym, kondycjonującym choć szkoda że jest ich mniej w balsamie i nie zostały umieszczone wyżej w składzie.
Na końcu składu również łagodne substancje konserwujące, barwnik.
Balsam dobrze wygładza włosy, nadaje im połysk i miękkość ,nie obciąża włosów,nie wzmaga przetłuszczania, dobrze nawilża i odżywia.Wydajnosc równie dobra , cena ok 25zl.
Ogólnie mówiąc nie mam mu nic do zarzucenia choć szczególnie mnie nie zachwycił,daje mu 4👍😊
Znacie tą markę?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
może wypróbuję, kto wie...
OdpowiedzUsuńNie znam marki. To coś w stylu Bania Agafii?
OdpowiedzUsuńNo prawie, Agafii ma fajniejsze składy🙂
Usuńskusiłas mnie i chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńHmm może wypróbuję, tylko muszę dodać na listę bo na razie mam sporo do testowania
OdpowiedzUsuńLubimy kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńChyba jeszcze nic od nich nie miałam, ale chętnie bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńlubie kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńZnam doskonale tą markę ale niezbyt wspominam, bo nie zauważyłam w składzie szamponu mleka :D
OdpowiedzUsuńbardzo polubiłam ostatnio Naturę Sibericę :D
OdpowiedzUsuńrosyjskie kosmetyki mnie uczulają;p
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńjak masz wrażliwy skalp to uważaj;p
UsuńMysle ze jak za tą cene produkt calkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńWypróbuję go :)
OdpowiedzUsuńZ tej marki mam peeling do głowy i sprawdza się wyśmienicie. Ten balsam także mnie zaciekawił ;-)
OdpowiedzUsuńMam go chyba gdzieś w zapasach. Ciekaw czy mnie zachwyci, czy też nie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam kosmetyki tej marki, ale zaczęłam od produktów do twarzy. Do włosów zastanawiałam się nad peelingiem tej marki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam testować takie nowe kremy, maści i tym podobne. Ten akurat prezentuje się świetnie i dodatkowo ta cena :D
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/przedpremierowo-nie-wszystko-stracone.html
Dodaję bloga do obserwowanych.