Hej kochani :-)
Przyszedł czas na recenzje tuszu Heleny Rubinstein Lash Queen Fatal Blacks
Jeśli jesteście ciekawi co zmalowal "pytonek " zapraszam do czytania :-)
Jeśli jesteście ciekawi co zmalowal "pytonek " zapraszam do czytania :-)
Opis produktu:
"Helena Rubinstein Mascara Lash Queen Fatal Blacks to ekskluzywny tusz zwiększający objetość rzęs. Zmysłowo podkreśla makijaż oczu, a jego innowacyjna formuła pozwala optycznie zwiększyć objętość rzęs. Maskara pokrywa intensywnym kolorem każdą rzęsę, nadając spojrzeniu intrygującego i hipnotyzującego wyrazu. Emblematem maskary stał się wąż - symbol pokusy. Jego wizerunek był źródłem inspiracji nie tylko do kreacji opakowania, ale także do stworzenia szczoteczki, która charakteryzuje się falistym kształtem przypominającym ruchy węża. Wyjątkowa funkcjonalność maskary oraz nawiązanie do aktualnych trendów w modzie to cechy, które sprawiają, że produkt szybko podbija serca fashonistek."
Tusz zamówiłam w zestawie z miniaturkami kosmetyków Heleny Rubinstein na stronie sklepu Iperfumy
Oprócz tuszu Lash Queen Fatal Blacks w pudełku znajduje się krem pod oczy Prodige Eyes 3ml oraz plyn micelarny All Mascaras 50ml.
Dzięki miniaturkom mogłam wypróbować dwa inne produkty marki Heleny Rubinstein które spokojnie wystarczyły mi wiele użyć :-)
A wracając do tuszu....Dzięki miniaturkom mogłam wypróbować dwa inne produkty marki Heleny Rubinstein które spokojnie wystarczyły mi wiele użyć :-)
Pytonek Heleny Rubinstein prezentuje się bardzo ciekawie. Opakowanie ozdobione jest wzorkiem imitującym wezowa luske a sama szczoteczka przypomina wyglądem głowę pytona choć jest też duże podobieństwo do głowy cobry.
Nietypowe opakowanie mieści 7,2ml tuszu.
Szczoteczka z jednej strony jest wybrzuszona a z drugiej wklesla.
Daje to bardzo ciekawy i nietypowy efekt także podczas aplikacji na rzęsy :-)
Z lewej oko pomalowane z prawej nie pomalowane :-)
Mascara Heleny Rubinstein reprezentuje sobą klasę oraz niebanalny styl, który charakteryzuje tworczynie marki.
Już samo opakowanie przyciąga wzrok i daje poczucie posiadania kosmetyku markowego.Mój tusz był częścią zestawu,który prezentował się bardzo okazale i może posłużyć jako dobry prezent dla każdej kobietki :-)
Odcień tuszu to hypnotic black, ładna dosyć głęboka czerń.
Na samym początku po otwarciu opakowania tusz ma bardziej płynna formę ale po paru dniach staje się trochę gestszy co nie wpływa na jakość samej aplikacji a nawet ja nieco poprawia :-)
Operowanie ta nietypowa szczoteczka nie jest tak od razu proste ale po paru dniach bardziej intuicyjnie uczymy się która strona" główki" uzyskamy ładniejszy efekt na naszych rzesach.
U mnie bardzie sprawdza się aplikacja gdy maluje rzęsy pierwsze wklesla częścią szczoteczki a następnie poprawiam grubsza. Dzięki temu po jednym maznieciu rzęsy są ładnie podkreślone, lekko wydłużone i rozdzielone a już druga warstwa wypukla częścią szczoteczki dodatkowo je zageszcza.
Efekt na rzesach jest bardzo dobry choć może o nie jest to efekt mega firanek ale też nie ma co wymagać aż takiego cudu przy moich raczej cienkich i krótkich rzesach. Co potrafi wyczarować na rzesach długich i bardziej pokaznych od moich to faktycznie bajka ale mogą się tym poszczycić posiadaczki bardziej spektakularnych rzesisk :-)
Tusz jak przystało na markę i cenę nie osypuje się, nie kruszy,nie rozmazuje i trwa w swoim stanie przez wiele godzin bez uszczerbku na swoim wyglądzie. Nie podrażnia moich oczu co jest dla mnie bardzo ważne gdyż mam dosyć wrażliwe oczeta.Tusz jest wydajny gdyż wystarcza na parę miesięcy używania.
Pytonek sprawdza się też w trudniejszych warunkach atmosferycznych, choć należy pamiętać że nie jest to produkt wodoodporny :-)
Zmywa się dosyć ciężko choć tu główna rolę odgrywa odpowiedni preparat do demakijażu. W tym wypadku świetnie sprawdziła się miniaturka płynu micelarnego HR ,który świetnie zmywa ten czy inny tusz z rzęs nie powodując podrażnień oczu. Dodatkowo dołączony do zestawu krem pod oczy dobrze pielęgnowal moja skórę, nawilżajac ja oraz lekko ja napinal.Uważam że kupno takiego zestawu jest lepszym pomysłem niż samego tuszu, bo bardziej nam się to opłaca :-)
Ogólnie jestem zadowolona z efektów jakie daje mi ten tusz na rzesach oraz zawartych w zestawie miniaturek , które tworzą razem dobry zestaw do upiększania i pielęgnacji oczu.
Bardzo możliwe że jeszcze kiedyś skuszę się na niego choć nadal jednym z moich ulubieńców jest tusz Lancome Hypnose :-)
A Wy kochani co myślicie o tuszu HR ?
Już samo opakowanie przyciąga wzrok i daje poczucie posiadania kosmetyku markowego.Mój tusz był częścią zestawu,który prezentował się bardzo okazale i może posłużyć jako dobry prezent dla każdej kobietki :-)
Odcień tuszu to hypnotic black, ładna dosyć głęboka czerń.
Na samym początku po otwarciu opakowania tusz ma bardziej płynna formę ale po paru dniach staje się trochę gestszy co nie wpływa na jakość samej aplikacji a nawet ja nieco poprawia :-)
Operowanie ta nietypowa szczoteczka nie jest tak od razu proste ale po paru dniach bardziej intuicyjnie uczymy się która strona" główki" uzyskamy ładniejszy efekt na naszych rzesach.
U mnie bardzie sprawdza się aplikacja gdy maluje rzęsy pierwsze wklesla częścią szczoteczki a następnie poprawiam grubsza. Dzięki temu po jednym maznieciu rzęsy są ładnie podkreślone, lekko wydłużone i rozdzielone a już druga warstwa wypukla częścią szczoteczki dodatkowo je zageszcza.
Efekt na rzesach jest bardzo dobry choć może o nie jest to efekt mega firanek ale też nie ma co wymagać aż takiego cudu przy moich raczej cienkich i krótkich rzesach. Co potrafi wyczarować na rzesach długich i bardziej pokaznych od moich to faktycznie bajka ale mogą się tym poszczycić posiadaczki bardziej spektakularnych rzesisk :-)
Tusz jak przystało na markę i cenę nie osypuje się, nie kruszy,nie rozmazuje i trwa w swoim stanie przez wiele godzin bez uszczerbku na swoim wyglądzie. Nie podrażnia moich oczu co jest dla mnie bardzo ważne gdyż mam dosyć wrażliwe oczeta.Tusz jest wydajny gdyż wystarcza na parę miesięcy używania.
Pytonek sprawdza się też w trudniejszych warunkach atmosferycznych, choć należy pamiętać że nie jest to produkt wodoodporny :-)
Zmywa się dosyć ciężko choć tu główna rolę odgrywa odpowiedni preparat do demakijażu. W tym wypadku świetnie sprawdziła się miniaturka płynu micelarnego HR ,który świetnie zmywa ten czy inny tusz z rzęs nie powodując podrażnień oczu. Dodatkowo dołączony do zestawu krem pod oczy dobrze pielęgnowal moja skórę, nawilżajac ja oraz lekko ja napinal.Uważam że kupno takiego zestawu jest lepszym pomysłem niż samego tuszu, bo bardziej nam się to opłaca :-)
Ogólnie jestem zadowolona z efektów jakie daje mi ten tusz na rzesach oraz zawartych w zestawie miniaturek , które tworzą razem dobry zestaw do upiększania i pielęgnacji oczu.
Bardzo możliwe że jeszcze kiedyś skuszę się na niego choć nadal jednym z moich ulubieńców jest tusz Lancome Hypnose :-)
A Wy kochani co myślicie o tuszu HR ?
Macie swoich ulubieńców?
Wow, nie dość że opakowanie świetne to i efekt nieziemski!
OdpowiedzUsuńefekt jest fajny taka głęboka czerń:)
OdpowiedzUsuńEfekt powalił mnie na kolana... :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt! :) Uwielbiam tusze HR :)
OdpowiedzUsuńAktualnie mam Dior Iconic Overcurl, ale Helenka mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńciekawa szczotka i efekt też podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTaką fikuśna szczoteczkę ma też tusz z Avonu którego używam i jest on moim ulubieńcem, to kwestia przyzwyczajenia:) efekt zadowalający :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jego szczota
OdpowiedzUsuńDziwna szczotka. Wolę klasyczne, bo nie lądują mi w oku.
OdpowiedzUsuńwow efekt jest zdumiewający :)
OdpowiedzUsuńNo ładny efekt ^^ Moim ulubieńcem jest Avon super extend, ale tj starszej formuły, nowszej nie próbowałam i boję się szczerze mówiąc, bo super extend wysoko postawił poprzeczkę xD
OdpowiedzUsuńNie przekonuje mnie ta szczoteczka. Ja lubię tusze L'oreal :)
OdpowiedzUsuńładnie podkreslil twoje rzesy ale jednak pozostaje przy moich ulubiencach :D
OdpowiedzUsuńAleż ty masz gęste rzęsy! Pięknie :-)
OdpowiedzUsuńFajny efekt :)
OdpowiedzUsuńwow świetnie wygląda :) i szczoteczka widać wygodna :D
OdpowiedzUsuńwow efekt jest powalający bardzo mi się pododba :d Jeszcze z takim makijażem :D
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com/
efekt naprawde widoczny
OdpowiedzUsuńPiękny efekt ;o pogrubione i mega wydluzone ;))
OdpowiedzUsuńfantazyjna szczotka, efekt wspaniały ::D
OdpowiedzUsuńNiezły efekt :)
OdpowiedzUsuńRzęsy wyglądają bosko :o)
OdpowiedzUsuńTusz daje świetny efekt na Twoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam swojego ulubieńca, ciężko z moimi rzęsami o taki efekt "wow". Na Twoich rzęsach efekt świetny i jakie masz rzęsy! :)
OdpowiedzUsuńNo cóż mnie się bardzo podoba :D
OdpowiedzUsuń