Wielkimi krokami zbliża się Sylwester za nim drepcze Nowy Rok , który niesie ze soba podsumowania minionego roku i plany na przyszły okres.
Ja na razie staram się podejść do tego na spokojnie i nie wybiegać w przyszłość.
Będzie co ma być...zobaczę jak rozpocznie się Nowy Rok ☺️
A tymczasem zastanawiałam się jaka recenzja wypadnie na zakończenie tego roku i podświadomie padło na mój nowy nabytek perfumeryjny PACO RABANNE OLYMPEA
Głowa
- imbir, jaśmin, mandarynka
- drzewo sandałowe , kaszmir, ambra
- sól, wanilia
Orientalno kwiatowe perfumy weszly na rynek w 2015 roku.
Olympea ...grecka boginka , piękna , potężna i tajemnicza ...
Niecodzienne nuty zostaly wykorzystane w tym perfumeryjnym tworze,to moje pierwsze spotkanie ze słonymi perfumami.
Dodanie do wanilii soli daje bardzo specyficzne i zaskakujące połączenie.Nasze pierwsze spotkanie było trochę ozięble i z dystansem ...zaskoczyła mnie ta słona nuta ,która na dodatek nie jest tak na prawdę słona.
To jak połączenie słodyczy czekolady ze posolonym karmelem.. dziwne doznanie.
W zapachu wybija się wanilia przełamana solą ale również zielona nuta ,nadająca świeżość kompozycji, lekko przyprawiona szczególnie wyczuwalne zaraz po aplikacji.
Powoli do glosu docieraja kwiatowe , słodkie nuty,lekko duszący jaśmin w pewnej chwili dominuje ale powoli stopniowo łagodnieje aby nabrać aksamitnego , pudrowego zapachu co jest zapewne zasługą drzewa kaszmirowego .Na dam koniec wylania się lekko ukryta w tle moja ulubienica ambra.
Perfumy ładnie rozwijają się na skórze ,na samym końcu łagodnieją i się wyciszają choć zapach na długo wiąże się ze skórą.
Całość zamknięta w ślicznym choć skromnym flakoniku zaczerpietym z greckiego stylu.
Pojemność 30 ml .
Muszę przyznać że musiało minąć pare dni nim zaakceptowałam ten zapach, na początku wydawał mi się kwaśny i raczej przeznaczony na letnie dni ale teraz zupełnie inaczej je odbieram , stały się cieplejsze i rozgrzewające w zimowe dni i wieczory. Trwałość na plus, utrzymuje się parę godzin.
Perfumy upolowałam w niższej cenie na Notino za 160 zł .
Mój rok kończy się trochę słono choć ze słodka nutka😎
A Wasz???❤️
Lubię, zwłaszcza wersje Aqua;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ich nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak wchodzil i pracowalem w Sephorze ... przyszedl pa bez koszulki i Pani Miłą reklamę robili :D
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńZapachu nie znam, ale flakon bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziwnie mi się czyta o perfumach, bo i tak nie umiem sobie wyobrazić zapachu :)
OdpowiedzUsuńPatrząc opisie o po nutach mógłby mi sie bardzo spodobać:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2019 roku.
Kusi mnie ten zapach.
OdpowiedzUsuń